Żółwie błotne wędrują na lęgowiska

"Dzięki temu znamy dosłownie każdy krok zwierząt, bo nadajnik wysyła nam sygnały o miejscu przebywania samic żółwia co kilka sekund. Sygnały, które teraz do nas docierają, świadczą o tym, że samice udają się na lęgowiska" - powiedział.

Nadajniki zamontowano żółwiom tak, by nie utrudniały im ruchów, a jeśli zwierzęta z ich powodu zaczepią się np. o zarośla, urządzenia same się odczepią. Nadajniki z antenami przyrodnicy przyczepili żółwiom do skorup.

Z obserwacji przyrodników wynika, że samice żółwia błotnego składają jaja w suchych, nasłonecznionych miejscach, głównie na południowych stokach. Kopią w nich głębokie na kilkanaście centymetrów dołki, w których składają zwykle od kilku do 12, czasem do 15 jaj. Samice zakopują jaja i wracają do zbiorników wodnych, a małe żółwie po wykluciu (w sierpniu lub dopiero wiosną) same docierają do bagien i mokradeł - o ile po drodze nie staną się łupem drapieżników.

"W lęgowiskach, gdzie samice składają jaja, zamontowaliśmy rejestratory temperatury, które pozwolą nam na bliższe poznanie tego elementu życia żółwi błotnych" - powiedział Molewski.

Projekt, w ramach którego przyrodnicy obserwują życie żółwi błotnych jest pionierski; dotąd nie jest znana nawet dokładna liczba osobników tego gatunku żyjących na Mazurach - podkreślił.

"Mamy zlokalizowanych kilkanaście ich siedlisk, nawet w okolicach drogi krajowej nr 16. Wiemy, że żyje w nich od kilku do kilkunastu żółwi, ale może okazać się, że jest ich znacznie więcej" - powiedział Molewski. Dodał, że obserwacje związane z życiem żółwi błotnych na Mazurach są o tyle istotne, że obszar ten stanowi północną granicę występowania gatunku.

Informacje uzyskane podczas badań związanych z życiem i zachowaniem żółwi błotnych mają posłużyć przyrodnikom m.in. do objęcia ochroną miejsc występowania tego gatunku i polepszenia im warunków bytowych np. poprzez utrzymywanie leśnych bagien i mokradeł.

Żółwie błotne objęte są całkowitą ochroną, a gatunkowi grozi wyginięcie. (PAP)