Turyści, którzy podziwiają cuda natury rozmawiając szeptem, by nie spłoszyć zwierząt powinni jednak zachować milczenie. Okazuje się bowiem, że niektóre stworzenia stresują się nawet wtedy, gdy rozmawiamy bardzo cicho - twierdzą naukowcy na łamach pisma "New Scientist".
Ptaki te gniazdują w małych koloniach nad wodą. W celu zbadania ich reakcji badacze podpływali łodzią do ptaków w całkowitym milczeniu lub odtwarzając z taśmy rozmowy o różnym natężeniu (od 50 do 70 db).
Okazało się, że nawet najcichsze konwersacje, porównywalne do szeptania w bibliotece, wywoływały u ptaków reakcję stresową. Hoacyny pozostawały natomiast spokojne, gdy badacze zachowywali milczenie.
Naukowcy podkreślają, że osoby praktykujące ekoturystykę powinny być bardziej świadome, jakich zachowań unikać, by nie krzywdzić zwierząt. Wcześniejsze badania wykazały, że zestresowane hoacyny mają mniejsze szanse na wychowanie zdrowych piskląt.(PAP)