Afryka wkrótce bez "śniegów Kilimandżaro"
Zaśnieżone szczyty i lodowce w Afryce zawsze wydawały się trochę "z innej bajki", ale były obecne na tym kontynencie przez setki tysięcy lat. Zbliża się jednak koniec epoki afrykańskich lodowców, znikną w ciągu najbliższych 20 lat - alarmują naukowcy na łamach pisma "Geophysical Research Letters 1"..
Zespół badaczy pod kierownictwem Richarda Taylora z londyńskiego
University College przyjrzał się pokrywie lodowej w równikowych
górach Rwenzori, leżących na terytorium Ugandy i Konga. Naukowcy
prowadzili badania w terenie i korzystali ze zdjęć satelitarnych -
czytamy w serwisie BBC News.
Okazało się, że lodowce w Rwenzori cofają się w zastraszającym
tempie. Jeden z nich - o nazwie Elena - w latach 2003-2005 cofnął
się o ponad 20 metrów - wskazują naukowcy.
Pierwsze badania dotyczące stanu pokrywy lodowej w Rwenzori
przeprowadzono 100 lat temu - w 1906 roku. Wtedy tamtejsza pokrywa
lodowa pokrywała prawie 6,5 km kwadratowych. Teraz jej
powierzchnia wynosi niecały kilometr kwadratowy!
Podobny proces cofania się dotyczy też pokrywy śnieżnej
zalegającej na równikowo położonej Mount Kenia oraz na najwyższym
afrykańskim szczycie - Kilimandżaro.
Jako "winowajcę" naukowcy wskazują klimat i zachodzące w nim
zmiany. Odkryli, że temperatury w górach Rwenzori od lat 60. XX
wieku stale rosną - o 0,5 st. C na dekadę. Jednocześnie nie
stwierdzono zwiększonej ilości opadów. (PAP)