Mężczyźni na wymarciu
Dotychczas w najbogatszych krajach świata na 100 nowonarodzonych dziewczynek, przypadało 106 chłopców. Teraz liczba noworodków płci męskiej zaczyna spadać. Naukowcy alarmują, że winne są toksyczne chemikalia.
Jak informuje międzynarodowa organizacja ekologiczna WWF, Unia
Europejska stoi przed szansą wprowadzenia nowego prawa, które
będzie kontrolowało toksyczne chemikalia (REACH). Dlatego WWF
apeluje o podjęcie zdecydowanych działań na rzecz ich kontroli.
SEKSMISJA W SEVESO
Jak informuje WWF, po raz pierwszy znaczący spadek liczby
nowonarodzonych chłopców w Europie został odnotowany w Seveso we
Włoszech. Wybuch w zlokalizowanej tam fabryce środków
chwastobójczych w 1976 roku doprowadził do skażenia lokalnej
społeczności tetrachlorodibenzodioksyną - TCDD.
Statystyki urodzin z dwudziestu lat po katastrofie wykazały, że w
okolicach toksycznej fabryki, rodzi się mniej chłopców niż
dziewczynek.
TCDD jest jednym z najbardziej niebezpiecznych związków
chemicznych. Ciężkie zatrucie tą pochodną dioksyny wywołuje trąd
chlorowy, czyli zmiany na skórze rąk i twarzy, pozostawiając
trwałe blizny. Wśród innych zaburzeń, jakie może wywołać TCDD,
wymienia się obniżenie odporności, stany zapalne trzustki, czy też
zaburzenia ze strony układu hormonalnego.
Toksyczne chemikalia skaziły uprawy rolnicze, których produkty
były spożywane przez mieszkańców Seveso. Równie niebezpieczne
okazało się przenikanie TCDD do układu oddechowego i przez skórę.
Jak dowiodły badania profesora Paolo Mocarellego ze Szpitala Desio
w Mediolanie w Seveso zaczęło się rodzić mniej chłopców.
Zanim Mocarelli ustalił ten wpływ, naukowcy twierdzili, że
najbardziej narażony na toksyczne chemikalia jest układ rozrodczy
kobiet. Wyniki z Seveso wykazały zupełnie nową zależność. Obecność
TCDD w organizmach mężczyzn, zwiększa prawdopodobieństwo narodzin
dziewczynek, zmniejszając szanse chłopców.
Badania Mocarelliego dowiodły też, że nawet niewielkie poziomy
stężenia TCDD w organizmie człowieka, 20 nanogramów na kilogram
masy ciała, wpływają na zaburzenia w kształtowaniu się płci płodu
ludzkiego.
ZATRUWANI INDIANIE
Kolejny przykład wpływu chemikaliów na płeć noworodków pochodzi z
Kanady. Wśród Indian Chippewa z Ontario tylko 35 proc. spośród
nowonarodzonych dzieci stanowią chłopcy. Podobnie jak w Seveso,
winnym są toksyczne chemikalia - informuje WWF.
Indianie znad Wielkich Jezior stali się ofiarami przemysłu
zlokalizowanego w tzw. Chemicznej Dolinie Ontario, która ma 40-
procentowy udział w kanadyjskiej produkcji niebezpiecznych
związków chemicznych. Naukowcy uznali ten obszar za jeden z
najbardziej zanieczyszczonych w całym kraju. Podczas badań
przeprowadzonych w jeziorze Huron, dowiedli, że zaburzenia w
kształtowaniu się płci, wywołane przez chemikalia, dotyczą także
zwierząt.
Na prośbę Indian, zaniepokojonych spadkiem liczby chłopców,
specjaliści z Ottawa University, przeprowadzili kolejne badania.
Ich wynik wskazał, że niekorzystne zmiany w proporcjach płci wśród
indiańskich noworodków, przybrały na sile po 1993 roku, czyli po
pożarze w pobliskich zakładach chemicznych.
CHEMICZNY ŚWIAT
"Ontario i Seveso ujawniają niepokojące fakty, dotyczące
szkodliwego wpływu chemikaliów na układ rozrodczy człowieka.
Jednak, jak mówi profesor Mocarelli, jest to dopiero wierzchołek
góry lodowej. Problem toksycznych chemikaliów dotyczy już całego
świata" - informuje WWF.
"W trakcie kampanii DETOX, prowadzonej przez WWF, ujawniane są
nowe fakty, które stanowią powody do niepokoju" - mówi Ireneusz
Chojnacki, Dyrektor WWF Polska.
"Zaburzenia układu hormonalnego, choroby nowotworowe, alergie - we
wszystkich przypadkach, do wzrostu zachorowań, mogą przyczyniać
się chemikalia. Może to zmienić Parlament Europejski" - dodaje.
Więcej o kampanii WWF: www.wwf.pl/detox
Postulaty WWF w sprawie rozporządzenia REACH:
http://www.wwf.pl/detox/wyniki_glosowania.htm
Więcej informacji o wynikach badań w Seveso:
http://www.chem.unep.ch/pops/POPs_Inc/press_releases/press rel-
2k/pr07.htm, i w Kanadzie:
http://www.ehponline.org/members/2005/8479/8479.html (PAP)