30-metrowy teleskop jednak powstanie

Thirty Meter Telescope (TMT), co w dosłownym tłumaczeniu oznacza
"Trzydziesto- Metrowy Teleskop", to konsorcjum zrzeszające
California Institute of Technology, University of California,
Association of Universities for Research in Astronomy (AURA) i
Association of Canadian Universities for Research in Astronomy
(ACURA). Zadaniem tego konsorcjum jest zaprojektowanie i
wybudowanie teleskopu o średnicy zwierciadła 30-metrów.

Olbrzym ten będzie trzykrotnie większy od największych obecnie
teleskopów na Ziemi, dzięki czemu zbierze aż 9 razy więcej
fotonów. Jego zwierciadło główne będzie się składało aż z 738
segmentów, z których każdy będzie miał efektywną  średnicę 1.2-
metra. Zwierciadło wtórne tego kolosa ma mieć 3.6-metra średnicy,
będzie więc porównywalne wielkością z dużymi teleskopami obecnie
wykorzystywanymi w największych obserwatoriach.

TMT zostanie wyposażony w system optyki adaptatywnej, co pozwoli
mu generować obrazy zbliżone do takich, jakie uzyskałby on, gdyby
Ziemia była pozbawiona zakłócającej widoczność gwiazd atmosfery.
Teleskop będzie wyposażony aż w osiem instrumentów naukowych.

Jego uruchomienie zaplanowano na rok 2016. Jeszcze nie wiadomo,
gdzie stanie TMT. Na razie badane są lokalizacje w Chile, Hawajach
i w Meksyku. Decyzja na temat ostatecznego miejsca budowy zapadnie
w połowie 2008 roku, a pierwsze prace rozpoczną się w roku 2009.

Konsorcjum TMT już przeznaczyło na to 64 miliony dolarów - tyle
właśnie ma pochłonąć w sumie faza projektu i jego wstępnego rozwoju.

Dobre wieści są natomiast takie, że niezależny zespół ekspertów,
który dostał do przeanalizowania plany techniczne, naukowe i
ekonomiczne projektu, zatwierdził je w 100 procentach. Naukowcy
stwierdzili, że teleskop ma duże szanse powstania i uzyskiwania
obrazów takich, jakich będziemy od niego oczekiwać (PAP).