Efektowne zdjęcia nowych plam na Jowiszu
udało się uzyskać przy pomocy teleskopu Gemini - informują strony internetowe Gemini Observatory. Wielka Czerwona Plama to twór w atmosferze Jowisza obserwowany od czasów wynalezienia pierwszego teleskopu. Teraz największa planeta Układu Słonecznego funduje nam spektakl w postaci narodzin nowego obiektu podobnego typu.
Ponad 10 lat temu w atmosferze Jowisza utworzyły się białe i
owalne struktury burzowe. W latach 1998-2000 połączyły się one ze
sobą tworząc biały i mniejszy odpowiednik Wielkiej Czerwonej
Plamy, który został nazwany przez astronomów Białym Owalem.
W ostatnich miesiącach Biały Owal zaczął zmieniać swój kolor
powoli upodabniając się do Wielkiej Czerwonej Plamy. Proces jest
już tak zaawansowany, że naukowcy tę nową strukturę burzową
zaczęli nazywać Czerwoną Plamą Jr.
Dzięki 8-metrowemu teleskopowi Gemini wyposażonemu w system
optyki adaptatywnej udało uzyskać się nowe efektowne obrazy obu
plam. Zadanie wcale nie było proste, bo system adaptatywny wymaga,
by w okolicach fotografowanego ciała był punktowy obiekt
gwiazdopodobny, na którym sprawdza się poprawność pracy optyki.
Ponieważ Jowisz świeci bardzo jasno, rzadko widać go obok na tyle
jasnej gwiazdy, by nie przyćmiewał jej blasku. Na szczęcie Jowisz
ma 4 duże satelity zwane galileuszowymi. Naukowcy wyczekali więc
moment, w którym zarówno obie plamy były ułożone korzystnie do
obserwacji z Ziemi, a jednocześnie blisko tarczy Jowisza znajdował
się księżyc Io, na którym można było sprawdzić poprawność pracy
całego systemu.
Obie plamy to potężne burze w atmosferze Jowisza. Górna część
Wielkiej Czerwonej Plamy leży 8 km pod zewnętrzną częścią
atmosfery planety. Obiekt ten jest największą burzą w Układzie
Słonecznym.(PAP)