Jedzą śmieciowe jedzenie, są grube, wcześnie zachodzą w ciążę, umierają młodo i to gwałtowną śmiercią - oto jakie życie wiodą niedźwiedzie baribale na obrzeżach amerykańskich miast.
Beckmann przez ponad 10 lat badał losy baribali żyjących w pobliżu jeziora Tahoe w stanie Newada. W tym czasie śledził poczynania 12 misiów mieszkających w pobliżu miast oraz 10 niedźwiedzi żyjących na łonie prawdziwie dzikiej przyrody.
Okazało się, że misie - mieszczuchy spasły się na śmietnikowej diecie tak bardzo, że ważyły o jedną trzecią więcej niż ich dzicy kuzyni. Dlatego też mogły wcześniej mieć potomstwo. Niedźwiadki rodziły się 4-5 letnim niedźwiedzicom, podczas gdy ich dzikie kuzynki dojrzewały do macierzyństwa dopiero w wieku 7-8 lat.
Jednak podmiejskie niedźwiedzie płaciły wysoką cenę za ten pozorny dobrobyt. Wszystkie 12 zwierząt straciło życie pod kołami samochodów przed swymi 11 urodzinami. (PAP Life)