Znalezione w kopalni złota bakterie potrafią żyć w całkowitej izolacji i mogą pomóc w zrozumieniu ewentualnego życia poza Ziemią-informuje "New Scientist".
Badając geny mikroorganizmów, znalezionych w próbkach płynu, Dylan Chivian z Lawrence Berkeley National Laboratory w Kalifornii odkrył, że 99,9 procent DNA należało do nieznanego nauce gatunku bakterii - pozostałe 0,1 procenta okazało się zanieczyszczeniami pochodzącymi z kopalni i laboratorium.
To, że pojedynczy gatunek potrafił się utrzymać przy życiu w tak ekstremalnym otoczeniu stawia na głowie cała wiedzę o ekologii bakterii. Żyjący samotnie gatunek musi sam uzyskiwać wszystko, czego potrzebuje, mając do dyspozycji tylko związki nieorganiczne. Nawet ekosystemy wokół gorących podmorskich źródeł wykorzystują tlen powstały w procesie fotosyntezy.
Tymczasem dla nowej bakterii źródłem energii jest rozpad radioaktywny uranu w otaczających skałach. Potrafi uzyskiwać węgiel z rozpuszczonego w wodzie dwutlenku węgla i wiązać azot uwalniający się ze skał. Sama wytwarza wszystkie potrzebne jej aminokwasy.
D.Audaxvivir chroni swoje DNA i RNA dzięki mocnym endosporom, a wić pozwala jej się poruszać. Zdaniem naukowców taki organizm mógłby z powodzeniem egzystować pod powierzchnią Marsa czy ksieżyca Saturna - Enceladusa.(PAP)