Polsko - słowackie badania archeologiczne w Delcie Nilu

Dział: Archeologia

Zakończył się drugi sezon prac w Tell er-Retaba, stanowisku badanym pod kierunkiem dr. Sławomira Rzepki z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego. W starożytności miejsce to miało strategiczne znaczenie, strzegąc szlaku łączącego Egipt z Syropalestyną.

Tegoroczna kampania rzuca nowe światło m .in. na zagadnienia związane z uzbrojeniem z okresu Nowego Państwa (1550- 1069 lat p.n.e). Prace prowadzono pod auspicjami Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej Uniwersytetu Warszawskiego, we współpracy ze słowacką Aigyptos Foundation.

Tell er-Retaba to stanowisko ważne, ale wciąż słabo rozpoznane. Większość informacji, jakie dotąd na jego temat mieliśmy, zawdzięczamy badaniom, które w 1905 roku przeprowadził tu Sir William Matthew Flinders Petrie - uważany za pioniera metodycznej archeologii w Egipcie.

"W 2007 roku, w pierwszym sezonie prac terenowych, przeprowadzona została prospekcja stanowiska, także z zastosowaniem metod geofizycznych, i na podstawie jej wyników wybrane zostały miejsca, w których w 2008 roku rozpoczęły się wykopaliska. Badania Petriego i survey geofizyczny naszej misji pozwoliły ustalić dokładny zasięg twierdzy z czasów ramessydzkich (XIII-XI wiek p.n.e.) i właśnie wewnątrz murów tej twierdzy, w jej części północnej (najsłabiej dotąd poznanej), podjęte zostały prace wykopaliskowe" - wyjaśnia dr Rzepka.

Wykopaliska prowadzono w dwóch rejonach - w pierwszym przebadano wykonany z suszonej cegły mułowej mur ramessydzkiej twierdzy o szerokości 10m. Niestety został on bardzo zniszczony na skutek działalności sebachinów (egipskich chłopów, którzy starożytną cegłę mułową wykorzystywali jako nawóz do użyźniania swoich pól).

"Do ciekawszych drobnych znalezisk z tego obszaru należy duży zestaw pocisków do proc, w większości wykonanych z kwarcytu. Odkrycie to o tyle ciekawe, że ten typ broni jest dla okresu Nowego Państwa słabo znany i przypisywano mu dotąd raczej drugorzędne znaczenie. Tymczasem liczba znalezionych pocisków, ich staranne opracowanie, wreszcie wykonywanie ich z twardego, trudnego w obróbce rodzaju kamienia, świadczą o tym, że procarze odgrywali istotną rolę wśród oddziałów broniących twierdzy" - informuje dr Rzepka.

Na drugim obszarze badań skupiono się na dobrze zachowanej architekturze mieszkalnej z III Okresu Przejściowego (XI-VII wiek p.n.e.). Archeolodzy znaleźli we wnętrzu dużego domu zestaw ciężarków tkackich, co wskazuje, że znajdował się w tym miejscu warsztat włókienniczy. Pośród interesujących zabytków znalazł się również żelazny grot włóczni. W tym okresie w Egipcie nie stosowano tego surowca, dlatego jest to zapewne import, a może ślad najazdu dokonanego z Syropalestyny.

Również w tym roku Tomasz Herbich z Instytutu Archeologii i Etnologii PAN w Warszawie przeprowadził kolejną, bardzo owocną prospekcję geofizyczną. Udało się zlokalizować nieznaną dotąd bramę w murach twierdzy oraz obalić długo pokutującą tezę Petriego, według którego wnętrze twierdzy było w większości niezabudowane.

Tell er-Retaba leży we wschodniej Delcie Nilu, ok. 35 km na zachód od miasta Ismailija. Obecnie jest to rozległy pagórek o wymiarach ok. 300 x 600 metrów i maksymalnej wysokości ok. 6 metrów. Przez starożytnych Egipcjan miejsce to nazywane było Czeku. Najprawdopodobniej tutaj mieściło się znane z Biblii miasto Pitom. Ceramika, naczynia kamienne i drobne znaleziska poświadczają, że miejsce to było zamieszkane od okresu Starego Państwa po III Okres Przejściowy (od III do 1. poł. I tys. p.n.e.). Przypuszcza się, że później zostało opuszczone, a jego ludność przeniosła się do pobliskiego Tell Maskhuta.

Kolejny sezon badań odbędzie się jesienią 2009 roku.(PAP)


ostatnia zmiana: 2008-10-22
Komentarze
Polityka Prywatności