Trzysta osób zadeklarowało chęć zostania suborbitalnymi turystami i doświadczenia stanu nieważkości na wysokości 110 kilometrów nad powierzchnią Ziemi.
Branson poinformował, że na pustyni Mojave pomyślnie zakończono pierwszą fazę prób silnika rakietowego dla suborbitalnego statku. Silnik jest w stanie zapewnić kosmolotowi prędkość 4 tysięcy kilometrów na godzinę i należy do kategorii hybrydowych. Pracuje na paliwie z domieszką tlenku azotu.
SpaceShip-2 jest już całkowicie zbudowany i czeka na loty próbne, które odbędą się jeszcze w tym roku - poinformował brytyjski miliarder. W kwietniu Virgin Galactic zakończyła początkową fazę prób specjalnego samolotu White Knight-2, przeznaczonego do unoszenia statków suborbitalnych na wysokość 35 kilometrów. Samolot ten utrzymywał się w powietrzu 4 godziny i wzniósł się na wysokość 6 kilometrów. Jednakże podczas lądowania doznał lekkiego uszkodzenia części ogonowej.
Specjalny samolot jest podobny do powietrznego katamaranu: dwie kabiny z silnikami połączone są jednym skrzydłem. Po środku ma być zamocowany kosmolot SpaceShip. Po oddzieleniu się na wysokości 35 kilometrów kosmoloty, w których po dwa miejsca zajmą piloci i po sześć pasażerowie, powinny samodzielnie wznieść się na wysokość 110 kilometrów, na której turyści przez kilka minut znajdować się będą w stanie nieważkości i podziwiać widok Ziemi. Koszt podróży jednej osoby wyniesie 200 tysięcy dolarów. (PAP)