Wizerunek idącego mamuta, wyryty na kości, pochodzi sprzed 13 tys. lat i jest najstarszym znanym dziełem sztuki powstałym na terenie Ameryki - informuje serwis "National Geographic".
Jak mówi, nawet wtedy nie zdawał sobie sprawy, że to coś wielkiego. "Dowiedziałem się w końcu, że niczego podobnego nie znaleziono jak dotąd na całej zachodniej półkuli. Wtedy moje serce zamarło" - mówi.
Jak wyjaśnia antropolog, prof. Barbara Purdy z University of Florida, fragment kości mierzący 38 cm należał do mamuta, mastodonta lub leniwca. Wszystkie one wymarły 10-12 tys. lat temu.
"Na początku uznałam, że wizerunek wyryty na kości jest falsyfikatem" - tłumaczy Purdy. Jednak badania laboratoryjne dowiodły, że nacięcia powstały niedługo po śmierci zwierzęcia.
Kennedy nie jest jeszcze pewien, czy znalezisko podaruje, czy też sprzeda Muzeum Historii Naturalnej w Gainesville na Florydzie. Purdy ma nadzieję, że kość trafi w końcu do muzeum. "Jest własnością całego świata" - podkreśla.(PAP)