Powstawanie nowej teorii wszechświata

Dział: Kosmos

O powstawaniu nowej teorii wszechświata, zgodnie z którą nasza kosmiczna historia to powtarzające się cykle ewolucji opowiadają Paul J. Steinhardt i Neil Turok w książce "Nieskończony wszechświat. Poza teorię wielkiego wybuchu".

Publikacje ukazała się nakładem Wydawnictwa Prószyński i S-ka. Fizycy krytycznie odnoszą się do poprzednich modeli kosmologicznych, a szczególnie do powszechnie zaakceptowanego modelu kosmicznej inflacji. "Najbardziej niezwykły jest fakt, że ta nowa teoria cyklicznego wszechświata jest zdolna wytłumaczyć wszystkie dane obserwacyjne z taką sama dokładnością jak zmodyfikowana teoria wielkiego wybuchu, a ponadto może wyjaśnić te aspekty wszechświata, których wielki wybuch wyjaśnić nie potrafi" - podkreślają naukowcy.

Zdaniem autorów, wszechświat wciąż pozostaje dla ludzkości zagadką. "W ciągu wieków ludzkiej historii pojawiło się wiele teorii o wszechświecie. Jednak to ostatnie czterdzieści lat było pod tym względem wyjątkowe. Teoria gorącego wielkiego wybuchu jako jedyna zdominowała dyskurs naukowy i publiczny, a nawet stała się stałym punktem szkolnego programu nauczania" - zauważają.

Przypominają, że jej podstawowe założenie, że wszechświat powstał 14 miliardów lat temu z bardzo gęstego i gorącego stanu oraz od tego czasu stale się rozszerza i ochładza, zostało zdecydowanie potwierdzone w wielu niezależnych pomiarach. Jednak, według nich, niemal wszystkie inne założenia tej teorii muszą zostać zmodyfikowane. "Każda ze składowych teorii - ciemna materia, inflacja, ciemna energia - zostały dodane i niezależnie dopasowane do pomiarów, a wszystkie te dopasowania zdecydowanie zmieniły naszą koncepcję historii wszechświata. Pomimo to obraz tej historii pozostaje dalej niekompletny" - podkreślają naukowcy.

Przyjęto, że wielki wybuch jest początkiem czasu i przestrzeni, ale ich zdaniem, nauka nie ma żadnego pomysłu na wyjaśnienie dlaczego on nastąpił. "Nie ma także solidnej hipotezy dotyczącej przyszłości wszechświata. Większość kosmologów nie uważa tych wad za niepokojące. Myślą, że teoria w końcu zostanie uproszczona i kiedyś stanie się kompletna" - piszą autorzy we wstępie do książki.

"Każdy taki cykl rozpoczyna się wybuchem, nie będącym jednak początkiem czasu i przestrzeni. Ma za to swoją przeszłość i przyszłość, które mogą być opisane prawami fizyki. Każdy z cykli wpływa na następujący po nim" - mówią autorzy. Dodają także, że możliwe jest, że czas i przestrzeń powstały wiele cykli temu, ale jest także prawdopodobne, że są one dosłownie wieczne. Naukowcy zaznaczają, że ich koncepcja wiecznego wszechświata jest w początkowym stadium rozwoju. Ale, jak podkreślają, zagadnienia, które niesie nowa teoria mogą tak silnie wpłynąć na sposób, w jaki postrzegamy wszechświat i nasze w nim miejsce, że zasługują na upowszechnienie, nawet gdy wciąż trwa o nich dyskusja. Autorzy opowiadając o powstawaniu idei dają nieczęstą możliwość uchwycenia nauki w jej decydującym momencie, kiedy rodząca się koncepcja zaczyna konkurować z utartymi poglądami, a wynik tej rozgrywki nie jest znany.

Paul J. Steinhardt - profesor na wydziale fizyki i astrofizyki Uniwersytetu w Princeton. Jeden z twórców cyklicznej i inflacyjnej teorii wszechświata, wybitny kosmolog.

Neil Turok - kierownik Katedry Fizyki Matematycznej w oddziale Matematyki Stosowanej i Fizyki Teoretycznej w Cambridge Uniwersity, uznany specjalista w zakresie podstawowych fizycznych teorii kosmosu. Prace naukowe obu autorów dotyczące wczesnych etapów ewolucji wszechświata są wysoko oceniane przez środowisko kosmologów i fizyków. (PAP)


ostatnia zmiana: 2009-06-18
Komentarze
Ostatnie:
14.07.2009 22:31
Dodał(a): ~jar
Ogrom i tajemniczośc tych zagadniej jest wstrzasająca. Nie mnie, a może zdecydowanie bardziej wstrząsające jest to iz umysłu (ludzkie) zajmujace tak mało przesatrzeni i zyjące tak krótko moga sie nad tymi zaganiemiami zastanawiać. Człowiek jest wielki.
Polityka Prywatności