Powołania nowych rezerwatów w części gospodarczej Puszczy Białowieskiej chcą ekolodzy z Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot w miejscach, gdzie wykryli stanowiska kilku gatunków chronionych chrząszczy.
Powołując się na unijną dyrektywę siedliskową, autorzy opracowania domagają się utworzenia rezerwatów, w których pozostawiano by wszystkie martwe drzewa, które są miejscem rozwoju większości wskazanych w raporcie chrząszczy. Wskazano propozycje tych rezerwatów.
Naukowcy współpracujący z Pracownią przedstawili konkretną mapę - gdzie potwierdzili występowanie chrząszczy: konarka tajgowego, zagłębka bruzdkowanego, pachnicy dębowej, zgniotka cynobrowego i ponurka Schneidera. Wszystkie - z wyjątkiem pachnicy - potrzebują do rozwoju martwych drzew. Pachnica wymaga starych, ale żywych drzew - podkreślają autorzy przekazanego PAP opracowania.
Zgniotek, zabłębek, konarek i ponurek znajdują się na Czerwonej Liście Zwierząt Ginących i Zagrożonych - podają autorzy raportu.
Jak powiedziała podlaski konserwator przyrody Beata Bezubik, dopiero po zapoznaniu się szczegółowo z raportem będą podejmowane decyzje. Dodała, że na części wskazanych w raporcie terenów już są rezerwaty. Zaznaczyła, że dużo będzie jednak zależało od Lasów Państwowych, bo to one administrują na terenie Puszczy Białowieskiej poza terenem Białowieskiego Parku Narodowego. Rezerwaty może powołać wojewoda - wyjaśniła konserwator.
Rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku Marek Taradejna powiedział PAP, że leśnicy zapoznają się z raportem, jeśli będą potrzebne wyjaśnienia czy uzupełnienia to o nie poproszą, lub przygotują własne opracowanie.
W ostatnim czasie za zgodą ministra środowiska ekolodzy z Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot przenosili w inne miejsce chrząszcze pachnicy dębowej, które znaleźli w drzewie ściętym przez leśników. Inwentaryzacja chrząszczy, którą przeprowadzili to element wpisujący się w prowadzoną przez nich kampanię na rzecz powiększenia Białowieskiego Parku Narodowego na cały obszar puszczy oraz ograniczeń w pozyskiwaniu drewna w puszczy przez leśników.
Puszcza Białowieska - ostatni las pierwotny na Niżu Europejskim nie ma jednego zarządcy. Tylko jej część centralna ( 10,5 tys. ha) jest chroniona - Białowieskim Parkiem Narodowym. Stanowi to jedną szóstą polskiej części puszczy. Pozostała to lasy gospodarcze administrowane przez Lasy Państwowe. Lokalna społeczność nie chce poszerzenia Białowieskiego Parku Narodowego na całą polską część puszczy.(PAP)