Archeolodzy prowadzący prace wykopaliskowe w kopcu pogrzebowym z epoki brązu w Bułgarii dokonali niezwykłego odkrycia - donosi serwis internetowy News Bulgaria.
Archeolodzy zbadali na stanowisku kopiec pogrzebowy o średnicy 31 metrów oraz wysokości 2,9 metra i zidentyfikowali dwa etapy spiętrzania usypiska.
Starsza warstwa pochodzi z środkowego okresu epoki brązu i jest datowana na drugą połowę II tysiąclecia p.n.e., natomiast młodsza zawiera pozostałości z okresu rzymskiego i pochodzi z II w. n.e.
W epoce brązu w tym miejscu usypany został podest z kamieni i gliny, na którym - zdaniem naukowców - odbywała się kremacja ciał zmarłych. Archeolodzy odsłonili wewnątrz kopca okrąg z kwarcu z podstawą z gliny o średnicy 8 metrów i wysokości 2 metrów.
W tej samej warstwie odnalezione zostały niezwykłe - jak na okres, z którego pochodzą - i cenne artefakty: złoty naszyjnik, dwa złote przedmioty w kształcie wrzeciona zdobione słonecznym motywem dekoracyjnym, dwie płytki ze złota i srebra związane razem srebrnym drutem, srebrny pierścień oraz nóż z brązu wraz z kamienna ostrzałką.
Zdaniem ekspertów, najważniejszym znaleziskiem jest naszyjnik, złożony z 320 koralików, o długości 1,5 metra. Małe okrągłe koraliki o średnicy 2 milimetrów ułożone są na przemian z większymi, podłużnymi w kształcie ziaren jęczmienia, o długości 7 milimetrów każdy, wszystkie wykonane ze złota.
Naszyjniki o podobnym kształcie i kunszcie wykonania odnaleziono dotychczas wyłącznie na Krecie, ale znalezisko w Bułgarii jest blisko 15-krotnie dłuższe.
Zdaniem dr Borisławowa, odnalezione artefakty należały do osoby o wielkim znaczeniu - władcy albo kapłana najwyższej rangi..
Kopiec z epoki brązu zachował się jako miejsce kultu aż do II w. n.e., kiedy wokół niego powstała w czasach rzymskich wiejska osada.
Kopiec został wówczas otoczony pierścieniem o średnicy 22 metrów z dużych kamiennych bloków i przysypany ziemią oraz trzema warstwami kamieni, dzięki czemu przetrwał w nienaruszonym stanie przez kolejne wieki. (PAP)