Korzystając z Teleskopu Kosmicznego Hubble'a (HST) udało się, po raz pierwszy w świetle widzialnym, uzyskać zdjęcie planety pozasłonecznej - poinformowała NASA.
W 2004 roku Teleskop Kosmiczny Hubble'a (HST), blokując światło samego Fomalhauta, zrobił zdjęcie jego najbliższych okolic. Pokazało ono dysk protoplanetarny rozciągający się do 35 miliardów kilometrów od samej gwiazdy i mający ostrą wewnętrzną krawędź, która mogła być wynikiem oddziaływań grawitacyjnych planety.
Ostatnie zdjęcia wnętrza dysku pokazały punktowe źródło światła leżące 2.9 miliarda kilometrów od krawędzi dysku, które same w sobie jest aż miliard razy słabsze od samej gwiazdy. Dodatkowo obrazy z HST zebrane na przestrzeni 21 miesięcy pokazują przemieszczanie się obiektu po orbicie wokół Fomalhauta. Mamy więc do czynienia z bezpośrednią obserwacją planety poruszającej się po orbicie o promieniu 17 miliardów kilometrów (10 razy dalej niż dystans dzielący Saturna od Słońca) i okresie obiegu 872 lat.
Planeta jest trzykrotnie cięższa od naszego Jowisza i trochę zbyt jasna jak na swoją masę. Astronomowie podejrzewają, w związku z tym, że może otaczać ją układ pierścieni podobny do tego u Saturna. (PAP)