Astronomowie znaleźli dowód obserwacyjny na to, że brązowe karły formują się w taki sam sposób jak gwiazdy. Smithsonian's Submillimeter Array (SMA) wykryto cząsteczki tlenu węgla wystrzeliwane z obiektu oznaczonego jako ISO-Oph 102.
Brązowe karły to klasa obiektów o masach pomiędzy planetami, a gwiazdami. Można je określić jako "gwiazdy, którym nie wyszło", albo "nieudane gwiazdy". Mają masy od mniej więcej 15 mas Jowisza do około 75 mas Jowisza. Górną granicę stanowi masa potrzebna do zainicjowania we wnętrzu obiektu reakcji termojądrowych przemiany wodoru w hel.
Nie wiadomo dokładnie czy brązowe karły powstają w wyniku grawitacyjnego zapadania się obłoku gazu, czyli tak jak gwiazdy, czy też w efekcie nagromadzenia materiału skalnego, a potem gazu (czyli podobnie jak planety).
Obłoku gazu, z którego formuje się gwiazda może się obracać. Gdy zmniejszają się jego rozmiary rotacja przyspiesza, analogicznie łyżwiarza, który po złożeniu rąk zaczyna obracać się szybciej niż z rękami rozłożonymi. Młoda gwiazda pozbywa się nadmiaru momentu pędu wystrzeliwując materię w dwóch przeciwnych kierunkach. Dlatego odkrycie takiego wypływu materii z obiektu o masie brązowego karła wskazuje, że uformował się on w sposób gwiazdowy, a nie planetarny.
Masa wyrzucana w ten sposób z obiektu ISO-Oph 102 jest tysiąckrotnie mniejsza niż w przypadku protogwiazd, a tempo jest stukrotnie mniejsze. Przypomina on przeskalowany w dół wypływ molekuł z protogwiazd.
Artykuł opisujący odkrycie ukaże się w czasopiśmie naukowym Astrophysical Journal Letters w wydaniu z 20 grudnia. Głównym autorem artykułu jest Ngoc Phan-Bao z Academia Sinica Institute of Astronomy and Astrophysics (ASIAA). (PAP)