W nocy z 20 na 21 lutego maksymalną jasność na naszym niebie osiągnie planeta Wenus, którą można oglądać wieczorem ok. 25 stopni nad zachodnim horyzontem - informuje dr Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.
Dlatego planety wewnętrzne osiągają maksimum swojego blasku w momencie, gdy znajdują się w dość sporej odległości kątowej od Słońca. Działa wtedy wypadkowa dwóch efektów. Aby blask był maksymalny, planeta musi być wciąż dość blisko Ziemi, a jednocześnie jej faza musi być na tyle duża, aby odbijać dostatecznie dużo promieniowania w kierunku naszej planety.
Maksymalny blask planety Wenus będzie można obserwować o godzinie 0:30 w nocy z piątku na sobotę. Tak naprawdę o tej porze Wenus w Polsce będzie już pod horyzontem, więc na obserwacje należy się wybrać wieczorem 20 albo 21 lutego. Planeta będzie świecić wtedy około 25 stopni nad zachodnim horyzontem.
Maksymalny blask Wenus sięgnie -4.6 magnitudo, a więc będzie ona wtedy prawie 20 razy jaśniejsza od najjaśniejszej gwiazdy naszego nieba - Syriusza. Tylko Słońce i Księżyc przewyższają Wenus swoją jasnością.(PAP)