Odnalezienie szklanych naczyń, amfor z Asuanu, zdobionych wyrobów metalowych, a także odkrycie wykonanego z piaskowca basenu z zewnętrznymi ściankami pokrytymi rzeźbionymi dekoracjami i malowideł z czasów królestwa makuryckiego - to zaledwie część efektów tegorocznego sezonu badań misji Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej UW w Dongoli, w Sudanie.
Jak przypomina prof. Godlewski, z obszarem Nubii wiążą się jedne z największych sukcesów polskiej archeologii śródziemnomorskiej, jakim było odkrycie (1961-64) przez prof. Kazimierza Michałowskiego Wielkiej Katedry w Faras ze wspaniałymi malowidłami ściennymi, które są dziś eksponowane w Muzeum Narodowy w Warszawie. Zdaniem naukowca, "odkrycia w Dongoli mają nie mniejsze znaczenie".
Pochodzące z pierwszej połowy VII wieku szczątki Cytadeli odsłaniane są przez polskich archeologów już od opięciu sezonów. Podczas ostatniej misji znaleziono tam m.in. liczne amfory z Asuanu oraz dużą liczbę szklanych naczyń, co wskazuje na ścisłe relacje handlowe Makurii z Egiptem bizantyjskim na przełomie VI i VII wieku. Naukowcy podkreślają, że ten fakt po raz pierwszy został potwierdzony archeologicznie.
W tym miejscu natrafiono również na wyroby metalowe. Wśród nich szczególnie interesujące - zdaniem badaczy - są miedziane paski, dekorowane precyzyjnie tłoczonymi popiersiami męskimi - motywem przypominającym cesarskie przedstawienia na monetach.
Prof. Godlewski uważa, że największym zaskoczeniem było jednak odsłonięcie w tym pomieszczeniu wykonanego z piaskowca basenu o wymiarach 1,5 m x 0,8 m, z zewnętrznymi ścianami pokrytymi dekoracją rzeźbioną. "Jest to pierwszy tak dobry przykład rzeźby makuryckiej, odkryty dotychczas w Dongoli. Na frontowej ścianie basenu przedstawiona jest głowa lwa oraz dwu baranów stojących po obu jego stronach. Na ścianie bocznej znajdowały się rozbudowane plecionki wykonane w reliefie, w których kompozycji można odczytać symbol krzyża" - dodaje. Zaznacza, że na razie odsłonięto tylko część basenu, który póki co interpretowany jest jako kąpielowy. "Już dziś można powiedzieć, że znalezisko to pochodzi sprzed VI wieku n.e., choć jego dokładne datowanie nie jest jeszcze znane" - ocenia.
Prócz wymienionych wcześniej odkryć, nie mniej ciekawe - zdaniem badaczy - pochodzą z terenu klasztoru, gdzie na ścianach podklasztornej krypty archeolodzy zadokumentowali teksty greckie, koptyjskie i staronubijskie. Wśród nich znalazły się m.in. fragmenty czterech ewangelii kanonicznych, teksty opowiadających o zaśnięciu Maryi, a także inwokacje i znaki magiczne.
Krypty zostały odsłonięte już w latach 90. ubiegłego wieku przez dr. Stefana Jakobielskiego. Jak przypomina prof. Godlewski, w obu odsłonięto wówczas pochówki 14 osób - jedną z nich był arcybiskup Dongoli - Georgios, zmarły w 1113 roku.
Podczas badań krypt naukowcy ustalili, że ściany pierwszej z nich, właśnie tej, w której pochowany był arcybiskup Georgios, pokryte były tekstami greckimi, koptyjskimi i staronubijskimi. Ich odkrycie wzbudziło ogromne zainteresowanie. Pełnej dokumentacji i opracowania tekstów podjęli się prof. Adam Łajtar z UW oraz prof. Jacques van der Vliet z Uniwersytetu w Lejdzie.
Z kolei na ścianach restaurowanego meczetu odsłonięto trzy warstwy starochrześcijańskich malowideł ukazujących przedstawienia władców Makurii z Chrystusem i Maryją oraz świętymi opiekującymi się królami. Tematyka malowideł jednoznacznie wskazuje, że meczet został urządzony w dawnej sali tronowej makuryckich władców.
Dodatkowo, w czasie omawianej misji, polscy archeolodzy prowadzili badania geofizyczne na terenie zabudowy miejskiej Dongoli i prace nad szczegółową mapą centralnej części stanowiska. W ramach programu badawczego "Wczesna Makuria" wykonali też mapę datowanego na V-VI wiek n.e. cmentarzyska w miejscowości Hammer, oddalonej o 5 km od Cytadeli.(PAP)