Wyrafinowana technika, stosowana przy obrazowaniu skamieniałości i starożytnych rytów może wkrótce pomóc nam ocalić pogniecione i podarte stare fotografie - wystarczy zwykły, płaski skaner - informuje "New Scientist".
Obecnie Malzbenderowi udało się uzyskać takie same wyniki przy pomocy zwykłego płaskiego skanera za kilkadziesiąt dolarów. Wystarczy, że jest to skaner nowszego typu, z dwoma oddzielnymi źródłami światła. Dwa źródła światła wprowadzono, by móc lepiej oddawać kolory, ale pozwalają także odczytywać obraz pod dwoma różnymi kątami. Obracając obiekt o 90 stopni, można uzyskać ogółem 4 różne kąty - co w zupełności wystarcza do uzyskania matematycznego, trójwymiarowego modelu. Dzięki temu można automatycznie "rozprostować " wszelkie zagniecenia, uzyskując obraz taki jakim był pierwotnie.(PAP)