Nowy sposób spowalniania światła może ułatwić budowę światłowodowych sieci telekomunikacyjnych - informuje pismo "Physical Review Letters". Prędkość światła - blisko 300 000 kilometrów na sekundę - pozwala błyskawicznie przesyłać wiadomości między kontynentami.
Ale przy
przełączaniu, przekształcaniu czy synchronizacji sygnałów tak
wielka prędkość może przeszkadzać.
Fizycy z National Institute of Standards and Technology (NIST)
zaproponowali nowy sposób spowalniania światła niemal milion razy -
ma wtedy prędkość samolotu odrzutowego. Dzięki metodzie możliwe
będzie uproszczenie i zmniejszenie kosztów komunikacji optycznej.
Z wyliczeń autorów wynika, że istnieje nowa klasa "solitonów" -
samotnych fal, w tym wypadku świetlnych, które mogą przebyć daleki
dystans bez zakłóceń, nawet wtedy, gdy poruszają się bardzo powoli
w ultrazimnym gazie.
Soliton pierwszy zaobserwował w XIX wieku - jako falę na wodzie -
inżynier okrętowy. Zdziwił go widok fali, która przebyła ponad
milę w kanale, nie ulegając rozproszeniu. Generowane wewnątrz
światłowodów solitony świetlne są obecnie przedmiotem intensywnych
badań. Bardzo krótkie, stabilne kształty impulsów pozwalają na
gęstsze upakowanie informacji w sieciach telekomunikacyjnych.
Jednak dotychczas znane formy solitonów przy spowolnieniu ulegały
rozmyciu już po pokonaniu odległości jednego milimetra.
Natomiast proponowane przez naukowców z NIST zastosowanie bardzo
stabilnych impulsów laserowych pozwala wytworzyć soliton, który
nie wykazuje zauważalnych zniekształceń po przedarciu się przez
pięć centymetrów w spowalniającej, zimnej chmurze atomów
rubidu.(PAP)