Na Politechnice Warszawskiej (PW) przekazano firmie Cummins z USA linię technologiczną wytwarzania filtrów do silników diesla. Jest to efekt zwycięstwa polskich inżynierów w rozpisanym przez Amerykanów konkursie na projekt filtrów.
Badania wskazują, że najgroźniejszym składnikiem spalin
dieslowskich jest kompozycja fraktalopodobnych nanometrycznych
cząstek sadzy i trwale na nich skondensowanych lotnych związków
organicznych (z ang. - VOC). Związki te kondensują się na
cząstkach sadzy, powstających ze spalania paliwa i w takiej formie
wydostają się na zewnątrz.
Ze względu na rakotwórcze działanie takich związków na organizmy,
Agencja Ochrony Środowiska z USA zdecydowała zaostrzyć od 2007 r.
wymagania dotyczące emisji spalin i wymusić filtrację mgły
olejowej przed emisją.
W związku z tym, producenci silników diesla muszą wprowadzić
skuteczniejsze filtry. Konkurs na nie rozpisał największy na
świecie producent silników diesla, amerykańska firma Cummins.
"W 2003 r. Cummins zaczął szukać najbardziej zaawansowanych
ośrodków w świecie, i w efekcie znaleźliśmy polski zespół prof.
Leona Gradonia" - powiedziała w środę na PW prezydent Cummins
Filtration, Pamela Carter.
Propozycja zespołu prof. Gradonia z Wydziału Inżynierii
Chemicznej i Procesowej Politechniki Warszawskiej wygrała w silnej
konkurencji, głównie grup badawczych z USA. Ich filtr wykazuje "99-
procentową sprawność oczyszczania dla drobnych cząstek obecnych w
spalinach, większych niż 1,1 mikrona" - podkreśliła w środę Carter.
W efekcie podpisano umowę o opracowaniu technologii wytwarzania
filtrów. Inżynierowie z PW we współpracy z firmą Microspun
Products opracowali też nowoczesną, w pełni zautomatyzowaną,
technologię wytwarzania filtrów.
Próbne zastosowanie około 30 tys. filtrów zainstalowanych w
ciężarówkach jeżdżących po drogach USA potwierdziło już ich wysoką
skuteczność.
Filtry na podstawie polskiej technologii produkowane będą w
Polsce i w USA. Przez dwa pierwsze lata - wyłącznie w Polsce, i w
2007 r. powstanie ich 1-1,5 mln. sztuk. Docelowo produkowane
będzie 10 mln filtrów rocznie.
Wejście silników z nowymi filtrami na polski rynek uzależnione
jest od daty zaostrzenia u nas przepisów dotyczących emisji spalin
z diesli. (PAP)