Obserwacje teleskopu kosmicznego Spitzera dostarczają kolejnych dowodów na bezpośredni związek komet z planetoidami - informują astronomowie na zjeździe Amerykańskiego Towarzystwa Astronomicznego.
Astronomowie od dawna podejrzewają, że część planetoid krążących
w Układzie Słonecznym to w rzeczywistości wygasłe komety, które na
skutek wielokrotnych powrotów w najbliższe okolice Słońca pozbyły
się znacznej większości swoich lotnych substancji.
Grupa astronomów kierowana przez Joshua Emery'ego i Dale
Cruikskanka z NASA Ames Research Center w Kalifornii zdecydowała
się sprawdzić tę hipotezę, wykorzystując w obserwacjach
podczerwony teleskop kosmiczny Spitzera (SST). Wyniki tych
obserwacji zostały właśnie zaprezentowane na dorocznym zjeździe
Departamentu Nauk Planetarnych Amerykańskiego Towarzystwa
Astronomicznego odbywającym się w Cambridge w Wielkiej Brytanii.
Grupa ta zbadała 55 planetoid, których orbity bardziej
przypominają orbity komet niż planetoid. Podczerwone obserwacje
SST pozwoliły na zebranie informacji o składzie chemicznym i
teksturze powierzchni badanych ciał.
Okazało się, że większość planetoid ma charakterystyczne dla
swojej grupy powierzchnie. Struktura i skład powierzchni kilku
obiektów uznawanych dotychczas za typowe planetoidy przypomina
jednak bardziej komety, co stanowi kolejny dowód na to, że tego
typu ciała są pewnego rodzaju stadium pośrednim pomiędzy obiema
grupami obiektów. (PAP)