Cmentarzysko mieszkańców starożytnego Kanaanu sprzed 4 tys. lat odkryto przypadkowo w trakcie prac ziemnych na terenie jednej z dzielnic Jerozolimy - informuje serwis internetowy "The Jerusalem Post".
Na cmentarzysko sprzed 4 tys. lat natknęli się ostatnio izraelscy badacze prowadzący wykopaliska poprzedzające budowę kompleksu mieszkalnego w Bayit Vagan, południowo-zachodniej dzielnicy Jerozolimy. O pierwszych znaleziskach w tym miejscu archeolodzy informowali już w lipcu bieżącego roku, jednak dopiero ostatni tydzień prac przyniósł odkrycie najcenniejszych zabytków.
Na obszarze o powierzchni 200 tys. metrów kwadratowych znajduje się ponad 50 grobów, które były użytkowane od epoki wczesnego brązu. Większość z nich to groby komorowe wykute w skalnym podłożu. Poza szczątkami ludzkimi, spopielonymi szkieletami oraz wieloma szkieletami zwierząt złożonych w ofierze w trakcie ceremonii pogrzebowych, badacze odkryli również brązowe ozdoby i broń oraz wiele zabytków ceramicznych.
"Liczba odnalezionych zabytków oraz ich doskonały stan zachowania pozwoli na znaczne powiększenie naszej wiedzy na temat rolniczych osad z epoki kanaanejskiej" - powiedział Yanir Milevsky, kierujący pracami w Bayit Vagan.
Najstarsze pochówki pochodzą z ok. 2200 r. p.n.e., ostatnie ceremonie pogrzebowe odbyły się na tym cmentarzysku ok. 1600 r. p.n.e. Wiele grobów, które powstały w najwcześniejszej fazie funkcjonowania cmentarzyska, było użytkowanych również w późniejszym okresie. Większość odnalezionych darów grobowych pochodzi z XVIII i XVII w. p.n.e.
Wiele odnalezionych form ceramicznych oraz ozdób świadczy o silnym wpływie kultury egipskiej na starożytnych mieszkańców krainy Kanaan. Zdaniem archeologów na cmentarzysku prawdopodobnie pochowani są mieszkańcy pobliskiej osady, którą odsłonięto w trakcie wykopalisk przeprowadzonych 20 lat temu.
"Jesteśmy prawie pewni, że cmentarzysko należy do tej osady. Teraz mamy pełny obraz tego terenu" - dodał Yanir Milevsky.
Cały teren cmentarzyska już wkrótce stanie się placem budowy. Plany nowego kompleksu mieszkalnego zakładają zniszczenie skalnego podłoża do głębokości ok. 20 m. Wszystkie zabytki ruchome zostaną przeniesione do muzeum, a plany grobów udokumentowane. (PAP)