Niemieckie badania ujawniły sekret bluszczu, który potrafi się piąć niemal po wszystkim - informuje serwis "BBC News".
Roślina najpierw wchodzi w kontakt z obiektem, po którym będzie się pięła, następnie jej korzenie zmieniają kształt, przystosowując się do subtelnych nierówności, wydzielając kleistą substancje i w końcu wypuszczając zakotwiczające się w małych szczelinach, drobne włośniki. Wysychając, włośniki przybierają spiralny kształt, przyciągając bluszcz do podłoża. Efekt ten wzmacniają haczykowate wyrostki na szczytach włośników.
Ponieważ martwy bluszcz trzyma się równie skutecznie, co żywy, nie ma sensu podcinanie go w nadziei, że łatwiej odpadnie. Zrywanie bluszczu ze ściany może go usunąć razem z tynkiem.