Pogoń piratów laserem

Aby uniknąć ataku piratów na statek, należy użyć oślepiającego lasera z dalekim zasięgiem - informuje "New Scientist".

Laser został opracowany przez firmę BAE Systems z Farnborough (Wielka Brytania). Może trafić na rynek w ciągu roku. Ponieważ potrafi dostosować moc wiązki do odległości i warunków atmosferycznych, nie powinien powodować trwałych uszkodzeń oczu - oślepienie byłoby przemijające. Z odległości 1500 metrów efekt jest porównywalny z przypadkowym spojrzeniem na Słońce.

Zwykłe okulary przeciwsłoneczne nie zapewniają ochrony, bo przepuszczają zielone światło lasera. Wydaje się ono nawet jaskrawsze na pociemniałym dzięki okularom tle.

Średnica wiązki światła wynosi metr i można ją swobodnie przesuwać po niewielkiej zwykle jednostce piratów. W takich warunkach niełatwo celować z używanych zwykle podczas pirackich ataków automatów Ak-47 czy ręcznych granatników przeciwpancernych.

Choć taki laser niekoniecznie odstraszy zdeterminowanego agresora, jego światło jasno daje do zrozumienia, że został zauważony, zadanie nie będzie łatwe, a potencjalna ofiara zapewne wezwała już wsparcie.

Komentujący artykuł czytelnicy "New Scientist" przypuszczają, że piraci po prostu zaopatrzą się w blokujące zielone światło różowe gogle. Według danych International Maritime Buremu, w zeszłym roku piraci atakowali statki 430 razy.(PAP)

Foto: aplauz.civ.pl


ostatnia zmiana: 2011-01-11
Komentarze
Polityka Prywatności