Naukowcy z Wielkiej Brytanii opracowali niezwykłą symulację komputerową - obronę Bizancjum i bitwę pod Manzikertem w 1071 roku. Symulacja przypomina grę komputerową z serii Civilization.
W poszczególne moduły wprowadzono reguły wyobrażające np. zachowanie się żołnierzy i konnych oraz interakcje między żołnierzami pochodzącymi z Bizancjum i jednostkami posiłkowymi wywodzącymi się z Normanów, Pieczyngów, Ormian i Uzów. Wprowadzono także reguły dotyczące średniowiecznej ekonomiki Cesarstwa Bizantyńskiego jak np. wielkość i rozmieszczenie centrów produkcji żywności, podatki czy system transportu oraz rozmiary i wygląd odtworzonej sieci drogowej.
Bitwa pod fortecą Manzikertem w Armenii stoczona 19 lub 26 sierpnia 1071 pomiędzy wojskami cesarza bizantyjskiego Romanosa IV Diogenesa i sułtana Wielkich Seldżuków Alp Arslana była jedną z największych bitew Średniowiecza. Sama armia Bizancjum według ówczesnych historyków liczyła od 100 tys. do 1 mln żołnierzy. Liczebność sił seldżuckich nie jest znana. Bitwa zakończyła się klęską Bizancjum i wzięciem do niewoli cesarza.
Historycy brytyjscy, obliczający na podstawie pierwszych efektów symulacji liczbę wojsk cesarskich na 35 tys. chcą metodą symulacji komputerowej zweryfikować cały plan kampanii sił bizantyńskich podawany przez ówczesnych historyków, drogi przemarszu tej armii, jej system zaopatrzenia i sposoby przeciwdziałania wybrane przez Seldżuków. Turcy całą kampanię, mimo iż ich siły były mniejsze, nie dopuścili armii Bizancjum na pozycje wyjściowe i rozbili jej siły raczej w szeregu starć niż w bezpośredniej bitwie - zauważają naukowcy brytyjscy. (PAP)