Wielkie teleskopy Subaru oraz Gemini-South pomogły japońskim astronomom wykonać zdjęcia wielu zderzających się galaktyk. W ten sposób wykryli obecność aktywnych supermasywnych dziur w centrach tych galaktyk.
Wyniki tych obserwacji zgadzają się z najpowszechniej akceptowaną teorią powstawania galaktyk, według której małe, bogate w gaz galaktyki zawierające w swoich centrach supermasywne czarne dziury, zderzają się i łączą, ewoluując w ten sposób do postaci dojrzałych, dużych galaktyk. Proces zderzania się powoduje kompresję galaktycznego gazu, inicjując bardzo gwałtowne formowanie się nowych gwiazd, podgrzewając otaczający pył, który zaczyna intensywnie promieniować w podczerwieni.
Astronomowie poszukiwali obiektów o silnej emisji podczerwonej, ale takich, które miały zwarte rozmiary. Jednak zarówno obszary formowania się gwiazd, jak i AGN-y mają niewielkie rozmiary. Aby je rozróżnić, trzeba było zmierzyć jasność powierzchniową obiektów w podczerwieni - AGN-y mają ją wyższą niż obszary gwiazdotwórcze. (PAP)