Biolodzy z NASA stworzyli mapy fluorescencji chlorofilu, dzięki nim można z kosmosu obserwować zmiany dotyczące roślin.
Cząsteczki chlorofilu, wzbudzają się dzięki światłu, które absorbują. Gdy wzbudzona cząsteczka powraca do stanu podstawowego towarzyszy jej emisja promieniowania, czyli fluorescencja.
"Fluorescencji nie można dostrzec gołym okiem, gdyż przyćmiewa ją światło z tła. Gdy promienie słoneczne docierają do liści, chloroplasty absorbują większość światła i w procesie fotosyntezy przetwarzają je na węglowodany, emitując jedynie 2 proc." - mówi prowadząca projekt NASA Joanna Joiner.
Ocenianie na bieżąco stanu flory na skalę globalną będzie jednak możliwe dzięki obserwacjom fluorescencji z kosmosu. W przyszłości pomiary takie mogą dostarczać cennych informacji na temat chorób roślin, suszy i innych zjawisk, które mogą negatywnie wpłynąć na uprawy, a także pomóc zrozumieć wpływ zmian klimatycznych na bilans węgla w ekosystemach lądowych. (PAP)