Polski rower doceniony za granicą
Rower, który składa się w ułamku sekundy i w dodatku nie ma łańcucha został doceniony za naszą granicą.
Rower bez łańcucha, z napędem na przednie koło, wymyślił Marek Jurek z
Warszawy. On właśnie zbudował prototyp, którym na co dzień porusza się po mieście. Sam potrzebował roweru, który można
łatwo i szybko składać tak, żeby bez trudu (mimo dużych kół o średnicy
29 cali) zmieścił się w samochodzie czy windzie. Dzięki niestandardowym
rozwiązaniom w konstrukcji nowy rower okazał się sprawniejszy od
klasycznych.
"Jeżdżę nim od roku i nie przesiądę się na rower klasyczny, bo ten jest
lepszy, supersprawny. Na ścieżce rowerowej wszystkich wyprzedzam i nie
jestem zmęczony" - zapewnia wynalazca. Rower przyniósł Markowi Jurkowi
złoty medal podczas 63. Międzynarodowych Targów "Pomysły, Wynalazki,
Nowe Produkty" (iENA) w Norymberdze w 2011 r. Medal i dyplom z tych
targów Jurek (podobnie jak kilkunastu innych nagrodzonych za granicą
Polaków) odebrał w Warszawie od prezesa Agencji
Promocyjnej Inventor (która reprezentowała go na zagranicznych targach)
Wojciecha Kółeczko oraz prezesa Rady Głównej Instytutów Badawczych prof.
Leszka Rafalskiego. PAP
ostatnia zmiana: 2011-12-20
Komentarze
Ostatnie:
26.12.2011 2:15
Dodał(a): ~b.k
Ciekawe, mozna juz to cos, gdzies kupic? Chetnie kupie taki rower chociazby dla sprawdzenia jego walorow. Porownania z rowerem klasycznym.
24.12.2011 11:07
Dodał(a): ~kocan7
Ciekawy projekt, myślę, że może być popularny za kilka lat, jednak wciąż wolę swój rower szosowy.