HookiSpeed - tak nazywa się nowoczesny komputer naukowy uruchomiony wczoraj w Stanach Zjednoczonych. Wynalazek ten posiada 209 węzłów, osiąga wydajność 455 TFLOPS i zajmuje 96 miejsce na liście superkomputerów Top500.
HookieSpeed - bo on zachwyca od wczoraj świat, jest kompueterem jednej z amerykańskich uczelni technicznej - Virginia Tech. W chwili obecnej jest najwydajniejszym superkomputerem zbudowanym całkowicie na komponentach komercyjnych, pochodzących „ z półki” - nie podzespołach dedykowanych tego typu konstrukcjom.
Co ciekawe cały komputer składa się z 209 wezłów, który każdy w sobie jest małym komputerem. HookiSpeed jest wyposażony w dwa
procesory sześciordzeniowe, taktowane zegarem 2,4 GHz Intel Xeon E56
oraz po dwa procesory graficzne 448 rdzeniowe NVIDIA M2050/C2050.
Również płyta główna poszczególnej jednostki jest także jednakowa - Supermicro 2026GT0TRF. Łącznie HookieSpeed posiada, uwaga! - 2500 rdzeni procesorowych i 185,000 rdzeni procesorów graficznych; a przy tym wszystkim zajmuje trzykrotnie mniej miejsca niż zbudowany w 2003 roku poprzedni superkomputer Virginia Tech o nazwie SystemX.
Przeznaczenie HookieSpeed jest już znane - będzie
przeznaczony do analiz genomów, DNA oraz modelowania działania systemu
immunologicznego.
Amerykański superkomputer, sklasyfikowany na 11 miejscu na liście wydajności energetycznej Green500 List, mierzącej stosunek wydajności do zużywanej energii, kosztował 1,4 mln USD. Jest to 0,1 proc. kosztów najsilniejszego obecnie japońskiego superkomputera K o wydajności 10,81 PTFLOPS (petaflops).
Według prof. Wu Fenga, kierującego projektem budowy HookieSpeed na Virginia Tech, zbudowanie tego superkomputera świadczy iż coraz bliżej jest moment, w którym superkomputery składane z komponentów „ z półki” będą dostępne firm małych i średnich oraz instytucji państwowych jak choćby mniejszych uniwersytetów, które będą używały ich w biznesie czy badaniach naukowych. (PAP)