Katastrofa w Fukushimie w Japonii przyczyniła się do powstania wielu internetowych stron, poświęconych niezależnym pomiarom poziomu promieniowania (na przykład Japan Geigermap).
Przeznaczone do osobistego użytku liczniki kosztują ponad 200
dolarów.
Dlatego organizacja radiation-watch.org opracowała znacznie tańszy model, podłączany do smartfona. Wystarczy 8 fotodiod do wykrywania promieniowania, folia aluminiowa filtrująca promieniowanie alfa i beta oraz plastikowe pudełko po cukierkach "Frisk".
Koszt całości to około 46 dolarów. Odpowiednia aplikacja na smartfona obsługuje licznik i przekazuje dane na centralny serwer. Teraz zbieraniem danych o promieniowaniu może się już zajmować około 10 000 osób.(PAP)