Sieć radioteleskopów ALMA rekordowo szybko zbadała galaktyki gwiazdotwórcze

obserwacje z ALMA
Dział: Kosmos

Międzynarodowy zespół astronomów użył zainaugurowanej niedawno sieci radioteleskopów ALMA do zbadania ponad 100 galaktyk gwiazdotwórczych z wczesnego Wszechświata. W ciągu kilku godzin uzyskano tyle danych obserwacyjnych, ile innymi podobnymi instrumentami przez ostatnią dekadę.

Europejskie Obserwatorium Południowe (ESO) poinformowało o najnowszych wynikach uzyskanych za pomocą sieci radioteleskopów ALMA (Atacama Large Millimeter/submillimeter Array), która pracuje na płaskowyżu Chajnantor w Chile.

Instrument został oficjalnie uruchomiony w marcu b.r., chociaż pierwsze testowe obserwacje prowadzone były już wcześniej. Celem badań astronomów z Niemiec, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Kanady, Szwecji, Francji, Austrii i Holandii były galaktyki z wczesnych lat istnienia Wszechświata, w których zachodziły bardzo intensywne procesy narodzin gwiazd.

Te galaktyki, zwane gwiazdotwórczymi, zawierają zwykle bardzo dużo pyłu, co znacznie utrudnia ich badania za pomocą teleskopów optycznych. ALMA pracuje w zakresie fal milimetrowych i submilimetrowych, które znacznie lepiej penetrują przeszkody w postaci pyłu. Do tej pory najlepsza submilimetrowa mapa tych odległych, zapylonych galaktyk była wykonana teleskopem APEX (Atacama Pathfinder Experiment).

Za pomocą APEX wykryto 126 galaktyk gwiazdotwórczych na obszarze na niebie porównywalnym z wielkością tarczy Księżyca w pełni. Niestety na obrazach uzyskiwanych przez APEX każdy obszar gwiazdotwórczy wygląda jak rozmyta plamka, która może obejmować nawet kilka galaktyk. To uniemożliwiało dokładną identyfikację obiektów przy porównywaniu ich z obserwacjami na innych długościach fali.

Nowe obserwacje z sieci radioteleskopów ALMA mają dużo lepszą rozdzielczość, mimo że były wykonane jeszcze przed inauguracją radioteleskopu – do obserwacji wykorzystano mniej niż jedną czwartą z docelowej liczby 66 anten. Oprócz dużo lepszej rozdzielczości, ALMA umożliwia także znaczne przyspieszenie tempa zbierania danych obserwacyjnych. Wystarczyły po dwie minuty obserwacji na każdą z galaktyk, aby powiązać dany obiekt z niewielkim obszarem, 200 razy mniejszym niż plamki na obrazach z teleskopu APEX.

grafika: Czerwona okręgi oznaczają obszary „rozmytych plam” widzianych przez teleskop APEX. Źródło: ALMA (ESO/NAOJ/NRAO), APEX (MPIfR/ESO/OSO), J. Hodge et al., A. Weiss et al., NASA Spitzer Science Center.

Okazało się m.in. że w połowie przypadków w miejscu plamki ze starych obserwacji, w rzeczywistości występuje po kilka osobnych galaktyk gwiazdotwórczych. „Wcześniej myśleliśmy, że najjaśniejsze z tych galaktyk tworzą gwiazdy tysiące razy gwałtowniej niż nasza własna galaktyka, Droga Mleczna. Obrazy z ALMA ukazały liczne, mniejsze galaktyki gwiazdotwórcze o bardziej realnych tempach procesów” - powiedział Alexander Karim (Durham University, Wielka Brytania), członek zespołu badawczego. Sieć radioteleskopów ALMA została zbudowana przy współpracy krajów z Europy, Ameryki Północnej i Azji Wschodniej. Europa jest reprezentowana w projekcie przez Europejskie Obserwatorium Południowe (ESO). (PAP)

grafika: Niektóre z galaktyk. Obserwacje z ALMA (kolor czerwony) nałożono na zdjęcie z Kosmicznego Teleskopu Spitzera (kolor niebieski). Źródło: ALMA (ESO/NAOJ/NRAO), APEX (MPIfR/ESO/OSO), J. Hodge et al., A. Weiss et al., NASA Spitzer Science Center.


opublikowano: 2013-04-23
Komentarze
Polityka Prywatności