Dwaj amerykańscy astronauci naprawili w sobotę uszkodzony system chłodzenia na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), z którego od kilku dni wyciekał amoniak. Naprawa na zewnątrz ISS trwała blisko sześć godzin.
"Nie ma już żadnej nieszczelności!" - napisał na Twitterze dowódca stacji, Kanadyjczyk Chris Hadfield.
Szef rosyjskiej części ISS Władimir Sołowiow ocenił w piątek, że wyciek amoniaku, który nastąpił w amerykańskiej części stacji "jest bardzo poważnym uszkodzeniem".
Na pokładzie ISS doszło do rozszczelnienia systemu chłodzenia układu zasilania. Członkowie załogi zauważyli w czwartek płatki zestalonego amoniaku ulatniające się ze stacji. Amoniak wykorzystywany jest jako chłodziwo systemu zasilania.
NASA uspokajała, że stacja wyposażona jest w zapasowe systemy chłodzenia, a w razie potrzeby astronauci zawsze mogą skorzystać z kapsuł ratunkowych zdolnych do powrotu na Ziemię. (PAP)