Astronomowie prowadzący obserwacje za pomocą sieci radioteleskopów ALMA uzyskali szczegółowy obraz strumieni materii poruszających się od nowo narodzonej gwiazdy – poinformowało Europejskie Obserwatorium Południowe (ESO).
Jeden z najbardziej spektakularnych przykładów tego typu obiektów został zbadany za pomocą Atacama Large Millimeter/submillimeter Array (ALMA), sieci anten czułych na fale milimetrowe i submilimetrowe, pracujących na wysokości 5000 metrów n.p.m. w Chile. ALMA spojrzała na obiekt Herbig-Haro 46/47, oddalony od nas o 1400 lat świetlnych.
Nowo uzyskane obrazy pokazują szczegóły w dwóch dżetach, jednym poruszającym się w stronę Ziemi oraz drugim - oddalającym się. Drugi z dżetów był praktycznie niewidoczny we wcześniejszych obserwacjach za pomocą innych teleskopów w zakresie widzialnym, gdyż przesłaniają go obłoki pyłu.
Wyniki obserwacji wskazują, że część wyrzuconej z gwiazdy materii ma prędkości większe niż wskazywały wcześniejsze pomiary. Konsekwencją jest unoszenie przez materię znacznie więcej energii i pędu, co trzeba będzie uwzględnić w modelach wczesnych faz życia gwiazd. Naukowcy wskazują, że Herbig-Haro 46/47 będzie też świetnym obiektem do badań wpływu wiatrów gwiazdowych na macierzysty obłok materii, z którego gwiazda się uformowała.
Do uzyskania danych wystarczyło pięć godzin czasu obserwacyjnego ALMA. Podobnej jakości obserwacje za pomocą innych podobnych teleskopów byłyby znacznie bardziej czasochłonnej, nawet dziesięciokrotnie. Mimo krótszego czasu, liczba szczegółów na obrazach ALMA jest znacznie lepsza niż oferowały instrumenty.
Badania przeprowadził międzynarodowy zespół naukowców amerykańskich, chilijskich i meksykańskich, którym kierował Héctor G. Arce z Yale University (New Haven, USA). Wyniki opublikowano w czasopiśmie "Astrophysical Journal". (PAP)
grafika: Obiekt Herbig-Haro 46/47. Połączenie danych radiowych z ALMA ze zdjęciem w zakresie widzialnym uzyskanym przez teleskop NTT. Źródło: ESO/ALMA (ESO/NAOJ/NRAO)/H. Arce./Bo Reipurth.