Raflezja, roślina o największych cuchnących kwiatach, dochodzących do średnicy metra i o pąkach wielkości piłki do koszykówki, wreszcie znalazła swoje miejsce w systematyce roślin. Jej bliskimi krewnymi okazały się rośliny o kwiatach kilkumilimetrowych - czytamy w ostatnim "Science".
Krwistoczerwony, mięsisty kwiat raflezji może ważyć do 7 kg. Jego woń do złudzenia przypomina odór gnijącego mięsa. To oraz fakt, że może wytwarzać ciepło, wabi zapylające go muchy.
Roślina ta występuje w lasach deszczowych południowo-wschodniej Azji, pasożytując na korzeniach innych roślin. Prawie 200 lat temu odkryli ją na Sumatrze sir Stamford Raffles (gubernator sumatrzańskiej placówki, podległej jednej z kompanii wschodnioindyjskiej) oraz Joseph Arnold (przyrodnik i fizyk). Tuż przed śmiercią Arnold opisał raflezję jako "największe dziwactwo świata roślinnego".
Od tamtej pory naukowcy starają się ustalić "rodzinne powiązania" intrygującego giganta. Napotkali jednak na zasadnicze trudności. Jako pasożyt, raflezja nie ma korzeni, liści ani łodyg. Nawet jej kwiaty uległy modyfikacji, przez co bardzo trudno ją klasyfikować. Klasyczne metody systematyki roślin opierają się bowiem na ustalaniu podobieństw pewnych cech, np. kwiatów lub liści - ich liczby, budowy, kształtu i sposobu osadzenia na łodydze.
Badań genetycznych nie ułatwiał fakt, że jako pasożyt, raflezja przejęła część materiału genetycznego swoich żywicieli. Ostatnio jednak Charles C. Davis z herbarium na Uniwersytecie Harwardzkim w Cambridge i jego współpracownicy poinformowali, że dzięki metodom biologii molekularnej udało im się określić przynależność giganta do rodziny wilczomleczowatych (Euphorbiaceae).
Kwiaty innych roślin z tej samej rodziny są setki razy mniejsze niż kwiaty raflezji. Do wilczomleczowatych należą np. gwiazdy betlejemskie, a także gatunki ważne z rolniczego punktu widzenia, takie jak kauczukowiec lub maniok. "Byliśmy zaskoczeni, że raflezja należy do tej rodziny, ponieważ sądziliśmy, że wiemy o niej wiele" - powiedział Davis. Naukowców wciąż intryguje, dlaczego raflezja jest tak wielka.
Ustalili, że w ciągu około 46 mln lat kwiaty raflezji ewoluowały w przyspieszonym tempie. Ten ewolucyjny zryw jest jedną z największych zmian wielkości, jakie kiedykolwiek opisano u eukariontów (organizmów posiadających jądro komórkowe).
Gdyby ludzie mieli przejść porównywalne, ewolucyjne zmiany wzrostu, człowiek przeciętnej wielkości musiałby osiągnąć wzrost około 146 m, czyli mniej więcej tyle, ile mierzy Wielka Piramida w Gizie - mówi Davis. (PAP)