Brytyjskim naukowcom udało się znaleźć i naprawić lukę w bardzo bezpiecznych systemach kwantowego szyfrowania danych - donosi internetowy serwis BBC News.
Kryptografia kwantowa odgrywa istotną rolę w zabezpieczaniu danych przez instytucje finansowe i rządowe. Metoda wykorzystywana jest do bezpiecznego przesyłania kluczy szyfrujących, będących "przepisem" na dekodowanie właściwych, tradycyjnie zabezpieczonych informacji.
Wysoki poziom bezpieczeństwa tej metody osiągnięto dzięki wykorzystaniu fizycznych właściwości światła. Dane przekazywane są jako kwantowe stany pojedynczych fotonów. Nie można ich przechwycić, gdyż odczytanie informacji prowadzi do jej zniszczenia, a więc każdy nieuprawniony dostęp zostanie zauważony.
Naukowcy z mieszczącego się w Wielkiej Brytanii europejskiego oddziału firmy Toshiba odkryli jednak, że system ten ma lukę. Diody laserowe, które produkują światło przekazujące dane, czasami wytwarzają dwa takie same fotony jednocześnie. Teoretycznie ten drugi foton mógłby zostać przechwycony i pomóc w rozszyfrowaniu całego klucza. Problem rozwiązano przez zastosowanie dodatkowych impulsów świetlnych jako "przynęty".
Obserwowanie zmian w liczbie tych impulsów pozwala stwierdzić, czy nie nastąpiła jakakolwiek próba przechwycenia informacji. Ubocznym efektem tego rozwiązania jest... zwiększenie prędkości przesyłu kluczy szyfrujących. "Korzystając z tej metody możemy przesyłać o wiele więcej kluczy na sekundę, jednocześnie zapewniając bezwarunkowe zabezpieczenie każdego z nich" - powiedział dr Andrew Shields, który kierował badaniami. (PAP)