Meksykańscy archeolodzy odkryli ponad 100 ludzkich ciał w 29 różnych grobowcach sprzed około 2000 lat w stanie Nayarit w środkowo-zachodnim Meksyku - donosi serwis internetowy El Universal.
Naukowcom nie udało się jeszcze ustalić, do której z prekolumbijskich cywilizacji należeli ludzie, których szczątki odkryto. Wiadomo już, że najstarsze grobowce pochodzą z II w. p.n.e., a najmłodsze z VI w. n.e. Jak wyjaśnił Raul Barrera, kierujący pracami wykopaliskowymi prowadzonymi przez Narodowy Instytut Antropologii i Historii, większość odnalezionych ciał to kobiety zmarłe w wieku 35-40 lat.
Ich groby - położone w pionowych komorach - reprezentują rodzaj pochówku spotykany jak dotąd w Kolumbii, Ekwadorze i Wenezueli, ale znalezisko w Nayarit jest pierwszym odkryciem tego typu na obszarze Ameryki Środkowej. Naukowcy są przekonani, że w dalekiej przeszłości istniały związki kulturowe i handlowe między mieszkańcami tej części Meksyku a innymi społecznościami, gdyż na terenie stanu Nayarit odnaleziono już artefakty pochodzące z Kolumbii i Wenezueli.
Zawartość poszczególnych grobów różniła się w zależności od pozycji społecznej poszczególnych osób w nich pochowanych. Zdaniem Barrery wierzono wówczas, że zmarli w trakcie swojej podróży potrzebują rozmaitych rzeczy "na drogę". Archeolodzy wydobyli z grobów figurki ciężarnych kobiet, wojowników, graczy w piłkę oraz zwierząt, a także naczynia i różnego rodzaju biżuterię. Zespół odkrył 28 grobowców na stanowisku La Playa i jeden w Las Lagunillas. Zaledwie 12 z nich zostało odkryte w stanie nienaruszonym, pozostałe były już wcześniej plądrowane. Znalezisko jest efektem prac wykopaliskowych trwających cztery lata. (PAP)