Meksykańscy archeolodzy odkryli w południowo-wschodnim Meksyku szczątki dwóch kobiet i mężczyzny, pochodzące sprzed ponad 10 tys. lat.mNarodowy Instytut Antropologii i Historii Meksyku poinformował, że próbki z odnalezionych szczątków zostały zbadane w laboratoriach w Wielkiej Brytanii, USA i Meksyku. Wszystkie zaangażowane laboratoria określiły wiek próbek na 10 000-14 500 lat.
Zdaniem naukowców znalezisko potwierdza, że obszar południowo- wschodniego Meksyku zalicza się do zaledwie kilku rejonów na kontynencie amerykańskim, gdzie stwierdzono obecność człowieka w czasach prehistorycznych. Odkrycia dokonano w jaskiniach w Las Palmas, El Templo i Naharoncaves, na obszarze dotychczas uważanym za niezamieszkany.
W jaskini Las Palmas naukowcy znaleźli pozostałości ciała kobiety, która dożyła wieku 44-50 lat. Szczątki 20-30 letniej kobiety mierzącej 141 cm wzrostu i ważącej około 53 kg, odnalezione w jaskini Naharon, znajdowały się na głębokości 22,6 metra pod powierzchnią ziemi, w odległości 368 metrów od wejścia do jaskini. Najgorzej zachowane pozostałości ciała 25-30 letniego mężczyzny odnalezione zostały w jaskini El Templo.
W zamierzchłej przeszłości rejon znaleziska był terenem suchym, ale jaskinie były zalewane wodą w związku z ustępowaniem ostatniego zlodowacenia w plejstocenie. Zdaniem archeologów prehistoryczni ludzie używali jaskiń w regionie jako schronienia i miejsc pochówku. (PAP)