W niepewnym świecie ciągle stajemy wobec dylematu - czy trzymać się utartych, ale bezpiecznych schematów czy zaryzykować i wypróbować nowe możliwości. Z najnowszych badań, opisanych na łamach tygodnika "Nature", wynika, że aby rozwikłać ten problem, mózg musi wyciszyć struktury odpowiedzialne za odczuwanie przyjemności, a uruchomić inne - związane z procesami poznawczymi i podejmowaniem decyzji.
"Dylematy związane z wyborem między dobrze znaną opcją a nową strategią dotyczą każdego człowieka, zarówno maklera giełdowego, jak i miłośnika automatów do gier. Podobnie jest w przypadku zwierząt poszukujących wody czy pożywienia.
Dla nich takie wybory są często kluczem do przetrwania" - tłumaczy prowadzący badania dr Nathaniel Daw z Univeristy College w Londynie. Aby sprawdzić, jak decyzja o eksploracji jest podejmowana w mózgu, naukowcy pod kierunkiem Dawa przebadali 14 osób, które grały o pieniądze na różnych automatach do gier. Aktywność ich mózgu analizowano za pomocą funkcjonalnego rezonansu magnetycznego. Większość uczestników eksperymentu rzadko wypróbowywała inne maszyny, by sprawdzić, na której można wygrać najwięcej.
Przeważnie gracze trzymali się tego automatu, na którym osiągali najwyższe zyski. Okazało się, że decyzja o podjęciu ryzyka i eksplorowaniu nowych możliwości była związana z silną aktywnością w korze tzw. czołowo- biegunowej (czyli w najbardziej wysuniętym biegunie kory przedczołowej). Jest to obszar mózgu zaangażowany w kontrolę procesów poznawczych.
Drugą aktywną w tym czasie strukturą była bruzda śródciemieniowa, która, jak wykazano wcześniej, bierze udział w podejmowaniu decyzji. Natomiast gdy gracze pozostawali wierni znanemu schematowi działania, aktywne były obszary mózgu związane z odczuwaniem przyjemności - tzw. układ nagrody. Wydaje się więc, tłumaczą naukowcy, że eksploracja nowych możliwości wymaga od nas przezwyciężenia chęci natychmiastowego otrzymania nagrody. (PAP)