Polski paleontolog, dr Gerard Gierliński z Państwowego Instytutu Geologicznego, wnioskując z tropów dinozaurów sprzed 150 milionów lat, podważył tezę dotyczącą czworonożności stegozaurów oraz ich hipotetycznego wyglądu.
Dr Gierliński zakończył właśnie cykl badań, związanych z identyfikacją tropów górnojurajskich dinozaurów sprzed 150 mln lat. Tropy te odkryto przed laty w Salt Valley i Cleveland Lloyd Dinosaurs Quarry w stanie Utah w USA. Znaleziono tam liczne tropy, które wiązano dotychczas z kamptozaurami - masywnymi dwunożnymi dinozaurami ptasiomiednicowymi.
"Moje badania wykazały, że tropy te nie przypominają śladów stóp kamptozaurów, są natomiast prawie identyczne ze śladami, które mogły pozostawić stegozaury, uważane za zwierzęta czworonożne" - podkreśla dr Gierliński. Wśród odkrytych tropów były odciski tylko tylnych kończyn stegozaurów, brakowało natomiast odcisków ich przednich łap.
"Z faktu, że przy licznych tropach kończyn tylnych nigdzie dotąd nie znaleziono odcisków kończyn przednich można wysnuć wniosek, że stegozaury były zwierzętami dwunożnymi. A zatem - nie mogły być one ciężkie i masywne, jak je dotychczas przedstawiano" - konkluduje naukowiec. (PAP)