Tyranozaur rex i inne dinozaury dojrzewały płciowo, zanim osiągały swoją "dorosłą" wielkość. Dzięki "nastoletnim ciążom" mogły mieć w ciągu życia więcej potomstwa, niż gdyby z rozmnażaniem czekały do "pełnoletności" - informują serwis "News in Science" i "Discovery News"
Odkrycie to stawia dinozaury wśród nielicznych zwierząt, u których zdarzają się "nastoletnie ciąże",tak jak m.in. u krokodyli i ludzi. "Jeśli te gatunki czekałyby z rozmnażaniem do osiągnięcia pełnych rozmiarów, mniej lat zostałoby im na wydanie na świat potomstwa" - tłumaczył dr Andrew Lee z Ohio University na corocznym spotkaniu US Society of Vertebrate Paleontology w Austin. Lee i współpracująca z nim Sarah Werning badali tkankę kostną pobraną od trzech różnych dinozaurów: wielkich mięsożernych tyranozaura rexa i allozaura oraz tenontozaura - średniej wielkości roślinożercy, krewniaka dinozaurów kaczodziobych.
Badane dinozaury miały specjalny typ tkanki kostnej, służącej jako coś w rodzaju tymczasowego magazynu wapnia w okresie, gdy organizm zwierzęcia nie produkował jeszcze jaj i ich skorup. Jak zauważa Lee, współczesne ptaki też posiadają taki mechanizm. Zaczyna on u nich działać na kilka tygodni przed momentem, w którym są zdolne produkować jajka. Oznacza to, że badane dinozaury, przed swoją śmiercią, były gotowymi do składania jaj samicami. Naukowcy ustalili też, że tyranozaur rex zaczynał składać jajka mając 18 lat, dla allozaura było to 10, a dla tenontozaura - osiem lat. Jednocześnie wiadomo, że osobniki tych trzech gatunków osiągały "dorosły" wzrost w wieku od 17 do 21 lat. Żyły zaś od 25 do 30 lat.
Do podobnych wniosków, choć z wykorzystaniem innych metod badań, doszedł też niedawno paleontolog z Florida State University, dr Gregory Erickson i jego zespół. Analizował on kości T. rexa i innych dinozaurów, których szczątki znaleziono razem ze skamieniałościami jaj. Również Erickson uznał, że T. rex mógł mieć młode, zanim osiągnął pełną dojrzałość. "Teraz wiemy, że T. rex żył szybko i umierał młodo" - uznał wówczas naukowiec. (PAP)