Przed 65 laty został zastrzelony Marceli Nowotko

Dział: Historia

28 listopada 1942 roku na ulicy koło Dworca Zachodniego w Warszawie znaleziono zwłoki Marcelego Nowotki, działacza komunistycznego i krwawego szefa "rewkomu", a potem pierwszego przywódcy Polskiej Partii Robotniczej. Okoliczności jego śmierci nigdy nie zostały do końca wyjaśnione. W tym roku mija 65 lat od tamtych wydarzeń.

Marceli Nowotko (właśc. Nowotka, pseudonimy: Marian, Stary) urodził się 8 lipca 1893 roku w Warszawie w wielodzietnej rodzinie jako syn robotników folwarcznych. Po ukończeniu 4-klasowej szkoły ludowej w Krasnem, w 1906 roku został pomocnikiem ogrodnika. Po przeniesieniu się rodziny do Ciechanowa, w latach 1907-15 pracował w cukrowni jako pomocnik ślusarza, a następnie ślusarz.

Duży wpływ na rozwój poglądów politycznych Nowotki wywarł w tamtym okresie Kazimierz Tomaszewski, działacz antyniepodległościowej Socjaldemokracji Królestwa Polskiego i Litwy (SDKPiL). Na początku 1916 roku Nowotko został członkiem SDKPiL, która w 1918 roku przekształciła się w Komunistyczną Partię Polski (KPP). W roku 1918 współorganizował Radę Robotniczo- Chłopską w Ciechanowie, a w 1920 roku został członkiem Komitetu Rewolucyjnego w Łapach. Nie zachowały się dokumenty potwierdzające, ile w tym okresie wyroków śmierci wydał i wykonał kierowany przez niego "rewkom", jednak historycy wymieniają go jako ponoszącego największą odpowiedzialność "za krew polską przelaną wówczas w interesie bolszewickiego imperium".

Nowotko działał również na Śląsku, w kieleckiem, w Wielkopolsce i na Zachodniej Ukrainie. Podczas wojny polsko-bolszewickiej 1920 roku stanął po stronie bolszewików. Od roku 1923 był członkiem KC Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy. Z więzienia w Rawiczu, w którym przebywał od października 1936 roku do września 1939 roku, wydostał się po wybuchu wojny. Od 1939 do 1941 roku działał w sowieckich strukturach władzy w okręgu białostockim, a od listopada roku 1940 do wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej był przewodniczącym Rejonowego Komitetu Wykonawczego (Rejonispołkomu) w Łapach.

Od inwazji Niemiec na ZSRR w 1941 roku Nowotko przebywał w Moskwie, gdzie razem z m.in. Pawłem Finderem i Bolesławem Mołojcem współtworzył tzw. "pierwszą grupę inicjatywną" odbudowy partii komunistycznej i jej zbrojnego ramienia w okupowanej Polsce. Już wówczas wystąpiły różnice zdań pomiędzy Nowotką popieranym przez większość grupy inicjatywnej a przewidzianym na dowódcę organizacji wojskowej Bolesławem Mołojcem w kwestii czy organizacja polityczna ma być nadrzędna wobec wojskowej czy też organizacja wojskowa ma być nadrzędna wobec organizacji i działalności politycznej, która będzie tylko reprezentowana w organizacji wojskowej przez wydziały polityczne, podległe dowódcom oddziałów wojskowych.

Po przeszkoleniu przez Rosjan w specjalnym ośrodku w Puszkino pod Moskwą, Nowotko został 27 grudnia 1941 roku zrzucony na terytorium polskie. Podczas zrzutu złamał nogę i zgubił radiostację. "Grupa inicjatywna" nawiązała kontakty z kilkoma konspiracyjnymi grupami komunistycznymi i po ich scaleniu powołała, po zatwierdzeniu przez Moskwę, Polską Partię Robotniczą (PPR), a później także jej formację zbrojną - Gwardię Ludową (GL). Nowotko został I sekretarzem PPR, zaś dowódcą GL mianowano Bolesława Mołojca. 28 listopada 1942 roku na ulicy koło Dworca Zachodniego w Warszawie znaleziono zwłoki mężczyzny, którym okazał się Marceli Nowotko.

Bolesław Mołojec, który był z nim jako ostatni wyjaśniał, że na ulicy zostali zaatakowani przez nieznanych sprawców. Nowotko zginął, a Mołojcowi udało się uciec. 5 grudnia Mołojec zawiadomił Komintern o śmierci Nowotki. Według niego, zabójcami mieli być "sikorszczacy" (członkowie Armii Krajowej). Po śmierci Nowotki przywództwo nad PPR przejął, przy akceptacji Moskwy, Bolesław Mołojec - choć depesze miał obowiązek podpisywać razem z Finderem. W atmosferze wzajemnej podejrzliwości po niejasnym zabójstwie Nowotki oraz pod wpływem trudnej osobowości nowego I sekretarza, w kierownictwie PPR pojawiły się konflikty i oskarżenia o prowokacje i zdradę.

Za pośrednictwem lekarza - członka PPR oraz oficera granatowej policji dowiedziano się, że Nowotko nie został obrabowany po śmierci ani też zabity przez Gestapo. Podejrzenia skupiły się wówczas na Mołojcu, który niezgodnie z poczynionymi jeszcze w ZSRR ustaleniami, w myśl których następcą Nowotki miał być Finder, przejął kontrolę nad radiostacją i zaczął podpisywać depesze jako I sekretarz KC. Bez przesłuchania samego zainteresowanego, bez dokładnego śledztwa i bez wiedzy Moskwy postanowiono Mołojca zlikwidować. Wykonanie wyroku powierzono Jankowi Krasickemu ze Związku Walki Młodych, który zastrzelił Mołojca 29 lub 31 grudnia 1942 roku. Kilka tygodni później zlikwidowano także brata Mołojca, Zygmunta.

W rozmowach przed śmiercią kilkakrotnie stwierdził on, iż brat kazał mu zastrzelić człowieka, z którym się spotka, co też uczynił. Aby usankcjonować likwidację powołano partyjną komisję, do której zaproszono darzonego autorytetem Teodora Duracza. W skład "komisji Duracza" weszli również Finder, Małgorzata Fornalska i Władysław Gomułka, którzy wcześniej zdecydowali o zlikwidowaniu oskarżonego. Raport komisji został przedstawiony Moskwie 9 stycznia 1943 roku, a władzę nad PPR przejął Finder. Kierującym działalnością wojskową GL został jej szef sztabu - Franciszek Jóźwiak. W wydanych wiele lat później wspomnieniach Gomułka pisał, że jego zdaniem do zabójstwa Nowotki doszło na tle ambicji osobistych Bolesława Mołojca, a być może również w związku z brakiem zrzutów broni dla GL.

Zygmunt Mołojec był nieświadomym narzędziem w ręku brata, jednak ze względu na warunki konspiracyjne i zadeklarowanie przez niego szukania zemsty na zabójcach brata, nie można było pozostawić go przy życiu. Okoliczności śmierci Marcelego Nowotki nigdy nie zostały do końca wyjaśnione i budzą wiele kontrowersji. Kilkakrotnie były badane przez komisje partyjne (m.in. w roku 1948 i 1977). Również historycy podają wiele możliwych wersji wydarzeń. Podaje się różne motywy działania braci Mołojców: ambicje, patriotyzm, współpracę z Gestapo, z NKWD, z AK, a nawet chorobę psychiczną. Marceli Nowotko spoczywa w Alei Zasłużonych na stołecznym Cmentarzu Powązkowskim. (PAP)


Komentarze
Polityka Prywatności