Rośliny, które rosną w takich samych warunkach, jak ich "matki", wykazują dużo lepszą kondycję w porównaniu z roślinami uprawianymi w odmiennym środowisku. Na przystosowanie się do nowych warunków potrzebują jednego pokolenia - dowodzi badaczka z University of Virginia na łamach najnowszego "Science".
Laura Galloway badała dzwonki amerykańskie (Campanulastrum americanum) - niewielkie, fioletowe kwiatki, które w naturalnym środowisku mogą żyć w miejscach słonecznych lub zacienionych. Nasiona pobierane od roślin rosnących w pełnym słońcu siała w miejscach ocienionych i na odwrót.
Okazało się, że jeśli rośliny potomne wyrosły w podobnych warunkach, jak roślina macierzysta, wykazywały o 3,5 raza lepszą kondycję w porównaniu z tymi, które wyrosły w innych warunkach. "Ponieważ nasiona padają często w pobliżu rośliny macierzystej, rosną w podobnych warunkach. W przypadku jednak, kiedy trafią do innego środowiska, mogą przez jedno pokolenie rosnąć znacznie gorzej" - wyjaśnia Galloway.
Jak dodaje, roślina macierzysta przekazuje roślinom potomnym swego rodzaju "wskazówki" o tym, jak przetrwać. Odnoszą się one do jej własnego środowiska. Wiele lat temu Galloway przypadkowo odkryła, że nasiona roślin, które przetrzymały suszę, są mniejsze. Zaintrygowało ją, że w obrębie jednego pokolenia może wystąpić tego rodzaju fizjologiczny efekt. Spowodowało to, że zaczęła badać wpływ środowiska na fizjologię roślin. Opisane badania mogą być pomocne w przewidywaniu reakcji roślin na globalne zmiany klimatu. (PAP)