Skamieliny rzadkiego olbrzymiego gada morskiego - pliozaura znaleźli w Arktyce norwescy naukowcy - podał szef zespołu paleontologów, którzy dokonali odkrycia. "Sądzimy, że mamy do czynienia z gatunkiem dotąd nieznanym.
Nasz pliozaur różni się znacząco od tych, które znajdowano we Francji i w Wielkiej Brytanii - powiedział Joern Hurum z wydziału paleontologii Uniwersytetu w Oslo. Na skamieliny, w tym pozostałości czaszki, natrafiono podczas letnich badań w archipelagu Svalbard na Oceanie Arktycznym, około tysiąca kilometrów od Bieguna Północnego.
Svalbard jest najdalej na północ wysuniętą częścią Norwegii. Znajdowały się one w pobliżu pozostałości pliozaura znalezionego rok wcześniej. Paleontolodzy mają nadzieję na znalezienie całego szkieletu gada, który miał prawdopodobnie ponad 10 metrów długości i ważył 10-15 ton. Na razie wydobyli tylko duże jego fragmenty. Pliozaur, żyjący około 150 mln lat temu, kiedy Svalbard znajdował się jeszcze pod wodą, przypominał gigantyczną płetwonogą otarię - zwierzę z rodziny uchatek z rzędu drapieżnych ssaków morskich, o czterech płetwach i głowie podobnej do krokodylej.
Pliozaury czasami nazywane są "tyranozaurami mórz" - przypomniał Hurum. Naukowcy mają nadzieję, że latem, które jest jedyną odpowiednią porą, zrobią kolejną ekspedycję, by wydobyć pozostałości pliozaura - powiedział Hurum. Na razie naukowcy składają kawałki znaleziska niczym układankę z tysiąca elementów i zadanie to ukończą na początku przyszłego roku. (PAP)