Rafy koralowe mogą wymrzeć do końca wieku

Dział: Ekologia

Niemal wszystkie rafy koralowe świata umrą do końca wieku, jeśli temperatury będą rosnąć w tempie przewidzianym przez Międzyrządowy Panel ds. Zmian Klimatu (IPCC).

Pisze o tym w piątek brytyjski dziennik "Independent", powołując się na raport 17 wybitnych naukowców. Jeśli nie zostaną radykalnie zmniejszone emisje dwutlenku węgla, koralowce z powodu wzrostu temperatur oraz coraz większej kwasowości oceanów nie będą w stanie wytwarzać swych wapiennych szkieletów.

Zginą najwspanialsze rafy słynące ze swej bioróżnorodności, takie jak największa na świecie Wielka Rafa Koralowa u wschodnich wybrzeży Australii czy przepiękne rafy Karaibów. Taki wniosek wysnuwa 17 naukowców z siedmiu krajów po przestudiowaniu danych na temat rosnącego stężenia dwutlenku węgla, zwiększania się kwasowości oceanów i globalnego wzrostu temperatur.

"Kryzys nastąpi lada moment, nie za kilkadziesiąt lat - ostrzega jeden z autorów raportu, prof. Peter Mumby z Exeter University. - Pierwszymi ofiarami rosnącej zawartości dwutlenku węgla w atmosferze będą wielomilionowe rzesze ludzi żyjących wzdłuż tropikalnych wybrzeży krajów rozwijających się". Obecnie stężenie dwutlenku węgla w atmosferze wynosi około 383 ppm, czyli części na milion, ale według IPCC, do 2100 r. może wzrosnąć co najmniej do 500 ppm, czemu towarzyszyć będzie wzrost przeciętnej temperatury o 2 stopnie C.

Około jedna trzecia dwutlenku węgla wydzielanego do atmosfery z powodu działalności człowieka trafia do oceanów, zwiększając stężenie kwasu węglowego w wodzie. Powoduje to rozpuszczanie niektórych minerałów w wodzie morskiej, m.in. aragonitu, który jest wykorzystywany przez koralowce do budowy szkieletów. (PAP)


Komentarze
Polityka Prywatności