Łańcuchy górskie, które powstały w Afryce kilka milionów lat temu, przyspieszyły ewolucję człowieka - informują naukowcy na łamach pisma "Geotimes".
"Z powodu ruchów tektonicznych w Afryce Wschodniej, które miały miejsce 7 milionów lat temu, drastycznie zmienił się klimat i środowisko przyrodnicze. Był to bodziec, który przyspieszył ewolucję człowieka" - tłumaczy współautor badań, Royhan Gani z University of Utah.
Naukowcy od dawna zastanawiali się, w jaki sposób klimat panujący w Afryce przyczynił się do przyspieszenia ewolucji ludzkiego gatunku. Na podstawie najnowszych badań paleontolodzy amerykańscy w University of Utah dowodzą, że pomogły w tym ruchy tektoniczne skorupy ziemskiej, prowadzące do powstania łańcuchów górskich w obrębie kontynentu afrykańskiego. Łańcuchy te, biegnące z północy na południe, stały się przeszkodą dla wilgotnego powietrza oceanicznego, napływającego ze wschodu, znad Oceanu Indyjskiego.
Dzięki nim tropikalne lasy deszczowe zamieniły się w suche sawanny. Jak wyjaśnia Gani, na skutek zmian klimatu nasi przodkowie musieli "zejść z drzew", co doprowadziło w rezultacie do wyłonienia się człowieka współczesnego - poruszającego się na dwóch nogach i posiadającego rozwinięty mózg. Zdaniem Royhana Gani najwcześniejsze pewne świadectwo dwunożności człowiekowatych datowane jest na 4.1 mln lat temu. Wiadomo, że odznaczał się nią Australopithecus anamensis. Royhan Gani uważa jednak, że pojawienie się dwunożnego chodu może sięgać nawet 6-7 mln lat temu, z więc momentu, w którym doszło do zmian geologicznych i klimatycznych w Afryce.(PAP)