“Czarna dziura” to obecnie określenie, które na stałe weszło do słowników tego świata, i chociaż ciągle wyraża coś zupełnie niepojętego i tajemniczego, znane jest chyba każdemu. Źródło: blogbox.com.pl
Na łamach tego bloga pojawia się bardzo często, z racji tego, że to stale jedna z najbardziej ekscytujących tajemnic, jakie skrywa przed nami Wszechświat. Nic więc dziwnego, że poczułem się w obowiązku przypomnieć o osobie niezwykle ważnej w historii fizyki, w smutnych, niestety okolicznościach…
John Archibald Wheeler urodził się 9 lipca 1911 roku w małej miejscowości Jacksonville na Florydzie. Wychowany w rodzinie, która od dzieciństwa wspierała zainteresowanie chłopca naukami ścisłymi, po ukończeniu w 1926 roku Baltimore City College rozpoczął studia w John Hopkins University, również w Baltimore. Już kilka lat później (w wieku 22 lat!) doktoryzował się na tym samym uniwersytecie i jego karierze naukowej nic już nie stało na przeszkodzie. Młody, pełen entuzjazmu fizyk bardzo szybko awansował na drabince estymy - w 1938 roku został profesorem fizyki na legendarnym Princeton University (New Jersey). O niewielu fizykach można powiedzieć to, co warto wspomnieć o Wheelerze - pracował razem z takimi tuzami współczesnej fizyki, jak sam Albert Einstein (miał duży wkład do opracowywanej przez Einsteina ogólnej teorii względności) czy Niels Bohr (z którym opracował wspólnie model rozszczepienia jądra atomowego) lub Enrico Fermi. Warto też dodać, że jego studentami, których sprawnie prowadził ku drodze do doktoratu, byli tacy znani wśród zainteresowanych ważni fizycy, jak Richard Feynman, Kip Thorne czy Hugh Everett.
Na stanowisku profesora w Princeton Wheeler pracował aż do 1976 roku, kiedy to przeniósł się na University of Texas (Austin), ciągle jednak posiadał gabinet w Princeton i pielęgnował dalej kontakty ze sławną uczelnią. Wyróżniało go w trakcie jego pracy na uniwersytecie szczególnie jedna cecha - uważał bowiem, że sam proces uczenia jest niezwykle ważny, w odróżnieniu od wielu innych “wielkich” naukowców, którzy starali się nie marnować czasu na szkolenie narybku. Studenci Wheelera wspominali go zawsze bardzo ciepło, jako naukowca który potrafił nawet bardzo skomplikowane i kompleksowe problemy przedstawiać możliwie prosto, jako człowieka, który posiadał niezmierzone pokłady entuzjazmu i wyobraźni w pracy ze studentami.