Największa gromada galaktyką?
Największa gromada kulista naszej Drogi Mlecznej jest najprawdopodobniej jądrem galaktyki karłowatej - donoszą strony internetowe czasopisma "Sky & Telescope".
Gromady kuliste są obiektami cieszącymi się ogromnym
zainteresowaniem astrofizyków. W niewielkiej objętości zawierają
one nawet milion gwiazd, co wskazuje, że ich wiek jest niewiele
mniejszy od wieku Wszechświata. Jeśli Układ Słoneczny znajdowałby
się w gromadzie kulistej, nasze niebo wyglądałoby zupełnie
inaczej, bowiem świeciłoby na nim tysiące gwiazd wyraźnie
jaśniejszych od najjaśniejszej gwiazdy naszego nieba - Syriusza.
Największą gromadą kulistą w naszej Galaktyce jest widoczna gołym
okiem z półkuli południowej Omega Centauri. Jest ona tak duża i ma
tak nietypowe własności (na przykład rozrzut składu chemicznego
gwiazd), iż astronomowie sądzą, że jest ona produktem zderzenia
dwóch gromad lub nawet ogołoconym jądrem galaktyki karłowatej.
Najnowsze wyniki zaprezentowane przez grupę niemieckich i
amerykańskich astronomów kierowanych przez Ewę Noyola z Max-Planck
Institute for Extraterrestrial Physics w Garching sugerują, że
prawdziwa jest druga hipoteza.
Najnowsze obserwacje gwiazd gromady wykonane przy pomocy
Teleskopu Kosmicznego Hubble'a (HST) oraz naziemnego teleskopu
Gemini South znajdującego się na Hawajach pozwoliły na dokładne
pomiary zarówno położeń jak i prędkości radialnych obiektów w
centrum gromady.
Bardzo duże prędkości, które odnotowano, sugerują, że w centrum
Omega Centauri mamy do czynienia z czarną dziurą o masie 40
tysięcy mas Słońca. Obecność masywnych czarnych dziur to
charakterystyczna własność centrów galaktyk a nie gromad
kulistych, co sugeruje, że Omega Centauri jest pozostałością
zderzenia małej galaktyki karłowatej z naszą Drogą Mleczną (PAP).
ostatnia zmiana: 2008-04-16