Prawdziwy wpływ Księżyca

Dział: Kosmos

Księżyc jest podobno winien wielu rzeczy - nie pozwala co poniektórym spać w czasie pełni, znacznie wzrasta wtedy też przestępczość i ilość notowanych wypadków. Źródło: blogbox.com.pl

I chociaż żadne badania naukowe nie są w stanie potwierdzić takiej korelacji, biznes astrologiczny kręci się w najlepsze - wystarczy sięgnąć choćby do ciekawego tekstu, który przypadkiem wygrzebałem w sieci, z rozbiciem na każdy dzień księżycowego cyklu. Nie będę ukrywał, że w mojej osobistej opinii jest to gigantyczna bzdura, bo i niby dlaczego Księżyc miałby wpływać na naszą psychikę (w jaki sposób?), jednak nie oznacza to, iż ująć chcę temu obiektowi znaczenia - patrząc na sprawę rozsądnie nie można zapominać chociażby o tym, że zawdzięczamy Księzycowi przypływy i odpływy.

Astrologia i pokrewne dziedziny “pseudonauki” nie znajdują się w obszarze moich zainteresowań - inaczej jednak ma się sprawa z ciekawymi hipotezami, wysuwanymi odnośnie Srebrnego Globu przez naukowców. Najpopularniejsza obecnie teoria mówiąca o powstaniu Księżyca zakłada, że powstał on ok. 4,5 miliarda lat temu (w samych początkach Układu Słonecznego) podczas potężnego zderzenia czegoś, co obecnie jest Ziemią z ciałem o wielkości zbliżonej do wielkości Marsa. Zderzenie spowodować miało wyrzucenie ogromnej ilości odłamków na orbitę Ziemi, z których po jakimś czasie “ulepił się” Srebrny Glob. Za prawidłowością takiego założenia przemawiają między innymi symulacje komputerowe katastrofy, które poprawnie przewidują moment pędu układu obu obiektów jak i niewielkie rozmiary jądra satelity. Dotąd jednak nie próbowano sprawdzić w takich modelach, jaki był rzeczywisty wpływ na samą Ziemię (poza dość oczywistym wstrząsem i niezłym bajzlem). Dlatego ciekawie prezentuje się nowatorskie podejście do tematu, jakie zaprezentowała pani Robin Canup z Southwest Research Institute (Boulder, USA).

Pani Canup stworzyła model komputerowy, w którym po raz pierwszy wzięte zostały pod uwagę takie cechy Ziemi jak prędkość i kierunek jej rotacji. Uzyskała dość ciekawe wyniki - zakładając, że model jest rzeczywiście poprawny możliwe jest, że Ziemia (czy raczej proto-Ziemia) przed wielką kolizją obracała się znacznie szybciej wokół własnej osi, i do tego w przeciwnym kierunku, a sama oś rotacji mogła być mocno pochylona w stosunku do obecnie istniejącej. Dzień na takiej prehistorycznej Ziemi mógł trwać zaledwie współczesne 4 godziny!

Co prawda jest to tylko komputerowy model, który niewiele ma wspólnego z rzeczywistością i wymaga jeszcze pewnie pewnych szlifów i - co najważniejsze - musi zostać skonfrontowany z rzeczywistością i podparty innymi danymi. Sam jednak pomysł jest bardzo ciekawy i prowokuje do głębszego zastanowienia nad rzeczywistym znaczeniem Księżyca dla nas samych, gdzie nie ma miejsca na astrologiczne bzdury i tym podobne dyrdymały. Jeśli faktycznie to powstanie Księżyca wiąże się z gwałtownym spowolnieniem prędkości rotacji Ziemi miałoby to trudne do oszacowania konsekwencje - trudno sobie wyobrazić, by długość dnia nie była jednym z ważniejszych czynników wpływających na ewolucję życia na Ziemi. A mniej poważnie - jak wyglądałby (gdybyśmy jednak jakimś cudem powstali tacy jacy jesteśmy) nasz plan dnia?

Więcej na blogbox


ostatnia zmiana: 2008-05-07
Komentarze
Polityka Prywatności