Pierwsza pływająca elektrownia wiatrowa
Norweski koncern energetyczny StatoilHydro zapowiedział budowę pierwszej na świecie pływającej elektrowni wiatrowej. Ma ona rozpocząć pracę jesienią 2009 r.
Opanowanie budowy takich urządzeń otwiera nowe perspektywy w
dziedzinie energetyki wiatrowej - podkreślają projektodawcy.
"Wiatry na morzu są silniejsze i bardziej stałe, dysponujemy( na
morzu) dużo większymi obszarami i unikamy konfliktów, z jakimi
związana jest budowa takich elektrowni na lądzie" - wyjaśniła
Alexandra Bech Gjoerv kierująca w koncernie działem Nowej
Energetyki.
Pływająca elektrownia ma powstać na Morzu Północnym, 10 km od
brzegów wyspy Karmoy - przy zachodnim wybrzeżu Norwegii.
Instalacja składa się z wiatrowej turbiny o mocy 2,3 MW
umieszczonej na specjalnej boi, podobnej do tych, które stosuje
się w konstrukcji platform wiertniczych. Zanurzenie boi można
regulować dzięki zmianom objętości płynnego balastu.
W przypadku pływającej elektrowni boja ta ma od powierzchni morza
sięgać na głębokość 100 m i być przymocowana do dna trzema
kotwicami.
Na boi stanie 65-metrowej wysokości i 8-metrowej
średnicy wieża turbiny wiatrowej. Rozpiętość skrzydeł turbiny
będzie miała ok 80 m.
Koszt budowy tej pionierskiej konstrukcji, którą można będzie
przemieszczać i kotwiczyć na morzu, mającym głębokość od 120 do
700 m, wyniesie ok. 52 mln euro.
ostatnia zmiana: 2008-05-27